Konsolidacja czyli Rozbiór Polski

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Lechoń
Tytuł Konsolidacja czyli Rozbiór Polski
Pochodzenie Rzeczpospolita Babińska, cykl Królewsko-Polski Kabaret
Data wydania 1922
Wydawnictwo Towarzystwo Wydawnicze „Ignis“
Drukarz Straszewiczowie
Miejsce wyd. Warszawa, Lwów, Poznań, Toruń
Źródło Skany na Wikisource
Inne Cały cykl
Cały zbiór
Indeks stron

[ 18 ]KONSOLIDACJA czyli ROZBIÓR POLSKI



Kiedy się przekonano, że każdy miał rację,
Że wszyscy są porządni, nie zdrajcy i świnie,
Zasiedli różni męże przy miodzie i winie
Uchwalili powszechną stron konsolidację.

Arcybiskup Kakowski, uparty król grecki,
Poczuwszy dziś powiewy niezdrowe ze wschodu,
Oświadcza, że na czele chce stanąć narodu:
„W czem gorszy jest Kakowski, niż prałat Przeździecki?“

Niemniejszem przecież sercem ukochał ojczyznę,
Z przeszłości arcybiskup sam siebie rozgrzeszy,
Jak brudną w każdej pralni wypiorą bieliznę,
Tak samo można zetrzeć atrament — z depeszy.

Z prawicy i z lewicy zebrano się kołem,
Wzruszenie myśl i czucie zebranych ogarnia,
A Jego Ekscelencja siadł pierwszy za stołem:
„I będzie jeden pasterz i jedna owczarnia“.
........................

„Ojczyzna, bracia, jest to Matka Święta,
Co nas hoduje i tuli na łonie!“
...Wtem pan Garlicki zanucił na stronie:
„Boże nam ochroń i wspieraj ... regenta!“


[ 19 ]

Jako w czas burzy, gdy piorun w dom bije,
Jakby kto ogień podsycił oliwą,
Z ław się prawica zerwała co żywo
I „Republika — krzyknęła — niech żyje!“

Więc Lubomirski, co usiadł był skromnie,
Gdy żar na sali i radość poczuje,
Powstał, przeczekał: „Panowie! Co do mnie,
Bardzom jest wdzięczny! Bóg zapłać! Przyjmuję!“

Krwawym się oblał Sapieha szkarłatem,
A zdawiendawna — od Piasta i Lecha,
Zawsze był kanclerz lub hetman Sapieha,
I w pośród możnych był nawet magnatem.

O głos więc prosił, pogląda po sali,
Brylantów tęczą w pierścionkach zaświeci,
Odchrząknął, krzyknął: „Ratujcie nam dzieci!“
A wtenczas wszyscy w milczeniu z miejsc wstali.
........................
„Żądamy Polski od morza do morza,
Rządu i wojska i zwrotu pieniędzy,
Wierzymy mocno, że wstanie nam zorza
Nad popieliskiem pożarów i nędzy.

Królestwo weźmie lewica udziałem,
Konstytuantę by zwołać niebawem,
A hasłem będzie jej: „lewe przed prawem“,
I hasło drugie: „a chleb stał się ciałem“.


[ 20 ]

Prawica żyzne zatrzyma Poznańskie —
Gdzieś ponad Wartę, śród złotych zbóż łanów,
Zjedzie na „daczę“ pułkownik Romanow:
„Prosimy bardzo! Co nasze — to pańskie“.

Galicję wezmą stronnictwa centrowe,
Królestwo robiąc z dziedzicznym w niej tronem,
I xiądz Gnatowski pospołu z Simonem
Włożą królowi koronę na głowę“.





Pomysł, powyżej rozwinięty, powstał w czasie, gdy próbowano zarysowane trzy kierunki myśli politycznej w Królestwie pod jakimś wspólnym zgrupować sztandarem; działo się to w maju roku 1917. Nie po raz pierwszy wtedy i nie po raz ostatni głupia idea zgody rodzi tysiąc jeden od drugiego głupszych pomysłów, jakiemi były naówczas propagowane przez Ligę Państwowości Polskiej ideje regencji, oczywiście z arcyxięciem Karolem Stefanem, dla wielu po dziś dzień wcielającym „marzenia ojców i dziadów“. Koło Międzypartyjne, wierne swoim metodom, przeciwstawiło się jaskrawo tej myśli, dając do zrozumienia, ze stoi na gruncie republikańskim, ciągle pewne, że wróci Rosja, choć już nie Mikołaja, ale Guczkowa i Lwowa. Nikt nie przypuszczał wtedy, że arcybiskup Kakowski, pod wpływem wieści ze Wschodu coraz bardziej miękki w swym antypruskim uporze, i Zdzisław Lubomirski, międzypartyjny „xiąże niezłomny“, osławiony wątpliwej autentyczności aforyzmami à la xiąże Józef, — zejdą się z czasem na gruncie interesów większej własności, zarówno nieruchomej, jak i duchowej — że oni właśnie stworzą po dziś dzień wszechioładne u nas życie jezuickie, wsteczne, galicyjskie, biurokratyczne, królewsko-polskie, jednem słowem — kakowskie. Xiąźe Eustachy Sapieha był wówczas „en vogue“, zalecany nie tylko do akcji Ratujcie dzieci!“, ale również do ratowania ojczyzny. 3 maja 1917 roku miała go niedoszła do skutku konsolidacja obwołać Niepodległego Królestwa regentem.




#licence info
Public domain
This work is in the public domain in the United States because it was first published outside the United States prior to January 1, 1929. Other jurisdictions have other rules. Also note that this work may not be in the public domain in the 9th Circuit if it was published after July 1, 1909, unless the author is known to have died in 1953 or earlier (more than 70 years ago).[1]

This work might not be in the public domain outside the United States and should not be transferred to a Wikisource language subdomain that excludes pre-1929 works copyrighted at home.


Ten utwór został pierwszy raz opublikowany przed dniem 1 stycznia 1929 r., i z tego względu w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej znajduje się w domenie publicznej. Utwór ten nadal może być objęty autorskimi prawami majątkowymi w innych państwach, i dlatego nie zaleca się przenoszenia go do innych projektów językowych.

PD-US-1923-abroad/PL Public domain in the United States but not in its source countries false false