Page:Staff - W cieniu miecza.djvu/91

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.

MALI LUDZIE.



I. SYMBOL.

 

Kocham was, mali ludzie, i szarzyznę smętną
Dni i izb waszych, w których trumna czy koleba
Nie odwraca wam myśli od grosza i chleba,
Zarobionego pracą pilną, acz niechętną.

Nieświadomość wyryła wam bezducha piętno
Na czole, co nie wznosi się do gwiazd i nieba,
Bo żadnej krasy życiu waszemu nie trzeba
I duszę na czar piękna macie obojętną.

Lecz choć jesteście, zda się, tak ślepi i głusi
Na wszystko, co urokiem snu i marzeń kusi
W dal cudu i zachwytu, ku przyrodzie-matce:

I wy macie krainę poezji, choć biedną
I chowacie w swej duszy tęsknotę bezwiedną:
Skrzyneczkę z owsem w oknie swem i ptaszka w klatce.



87