Page:Staff - W cieniu miecza.djvu/179

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.



II.

 

Spotkamy się, o Celu, mimo dróg zamieszki
I zbłąkań w myśli rozterce.
Dążym przez drogi i ścieżki,
Ziemio, w twe serce.

Czy już pośród wywczasów gościmy w przystani,
Czy przebiegamy manowce:
Ciągleśmy jeszcze zbłąkani,
Ciągle wędrowce.

Czy kres bezpieczny widzim, jak napis u bramy,
Czy w dali w mgłach się rozpierzchnie:
Zawsześmy w drodze i znamy
Jeno powierzchnię.

Czy zdobyliśmy kostur i łachman żebraczy,
Czy purpurowy płaszcz króla,
Nie zeszliśmy z drogi tułaczej,
Pszczoły do ula.

Przez drzwi bez wrót, przez bramy poziomej prostokąt
Zajdziemy prosty, ubogi.
Cóż, Ziemio, obchodzi cię, dokąd
Prowadzą drogi?



175