Page:Sny o potędze.djvu/69

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has not been proofread.

WRÓŻBA.

„Na moją dłoń złóż swoje serce ufnie, szczerze.
Otwórz mi jego głębie pełne snów i głuszy.
Jestem wróżką i umiem wróżyć z gwiazd i z duszy,
Ukrytą tajemnicę twych losów ci zwierzę.
 
Wsłucham się w twoje serce, jak w głąb starej muszli...
Wydzwania uronione krwi korale duże...
Jak szumi... Znałam ludzi, co chowali burze
W chmurnem sercu... Ci ciemnej zagłady nie uszli...

Schowaj swe serce!... Spojrzę w twojej duszy
 wnętrza,
W jej gwiazdy... Umiem wróżyć z gwiazd ukryte losy...
Jak ciemno... Mrok rozpaczy w bezmiar się wypiętrza...

...Widziałam raz mrok taki... patrz... siwe mam włosy".
Lękiem źrenice czarna rozszerza jej mrocznia,
A na zbielałych ustach zamarła wyrocznia...



Sny o potędze.