Dunaj płynie między trupami i roztrzaskanymi rynsztunkami, które usłały oba jego brzegi. Wojska cesarza Zygmunta w ucieczce przed Turkami przeszły w rozsypce rzekę. Po jednej stronie błyszczą półksiężyce i bułaty połyskują dokoła chorągwi proroka. Po drugiej jacyś rycerze pędzą przez dolinę, popuściwszy cugli, i dwie czy trzy wioski płoną płomieniem czerwonym, ponurym.
Nad brzegiem pozostał jeden tylko rycerz; zbroja jego czarna i twarz ponura. Pióropusz jego hełmu złamany, tarcz zawieszona u siodła, przebita razami; lecz kopia utkwiona i miecz spoczywa w pochwie
żelaznej. Poza nim giermek trzyma konia za uzdę i spogląda na fale Dunaju, po których pływają trupy.
„Możny panie, oddalmy się. Niewierni wnet przejdą rzekę. Niemcy nas opuścili, bo Niemiec jest dzieckiem dyabelskiem.“
„Kazimierzu z Winnicy, giermku mój, zamilknij; oczekuję tu na rozkazy cesarza i trzeba mi może przygotować się na śmierć.“ I giermek zamilkł, lecz rysy mu się ściągnęły i patrzał na pana swego okiem smutnem i gniewnem.
Rycerz podniósł przyłbicę, aby odetchnąć swobodniej. Twarz jego świadczyła, że był w połowie żywota. Cera ogorzała odbijała pięknie od czarnych pukli włosów i czarnych źrenic oczu. Wyraz odwagi
- ↑ Zawisza Czarny z Garbowa zginął w r. 1428.