Page:PL X de Montépin Żebraczka z pod kościoła Świętego Sulpicjusza.djvu/819

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has not been proofread.

 Miałże rozpocząć walkę z Gilbertem Rollin?
 Ten się oburzy i zapyta na jakich dowodach opiera się to oskarżenie?
 Dowody te można było pozyskać od Serwacego, gdyby zechciał wyznać prawdę, a Serwacy uciekł z więzienia.
 Grancey tak sobie wszystko tłumaczył:
 — Zgładzenie Joanny Rivat zapobiegnie odkryciu prawdy. Skoro umrze nie odnajdą jej ciała.
 „Duplat w swej nowej postaci, będzie wolnym od poszukiwań.
 „Marya-Blanka dogasa zwolna w Domu zdrowia w Joigny.
 „Henryki Rollin niema się co obawiać. Ona nie egzystuje, ponieważ jest obłąkaną. Można więc spać spokojnie, ów łotr w to wierzył, ponieważ nic w świecie nie było w stanie wyjawić tajemnicy księdzu d’Areynes.
 Nazajutrz po swojem przybyciu do Paryża Grancey otrzymał depeszę od Gilberta, powiadamiającą, że lekka niedyspozycya jego córki zmusza go do opuźnienia wyjazdu o dni kilka.
 — Miałżeby stchórzyć w ostatniej chwili? — pytał Serwacy Duplat wspólnika, po odczytaniu telegramu — i cofnął się wtedy, gdy może nam być potrzebnym?
 — Wobec tego co nam pozostaje do zrobienia, wolę ażeby zdala był od nas.
 — A jednak jego obecność mogłaby nam się przydać.
 — Przydać?... na co... do czego?...
 — Chociażby postawić go na czatach, w razie potrzeby.
 — Damy sobie radę i bez niego.
 — Masz więc plan gotowy?
 — Jeszcze nie zupełnie.
 — Skompletujmy go dziś wieczorem, idąc na kazanie księdza p’Areynes do kościoła św. Sulpicyusza.
 Duplat cofnął się z sprzestrachem.
 — Na kazanie? co ty mówisz? — zawołał.
 — Jest to koniecznem.
 — Ha! skoro tak, poddaję się rzekł łotr z westchnieniem.