— Blanko droga — rzekł Lucyan pocichu — niepotrzebnie dręczysz się. Pozwól nam działać i miej ufność w Bogu.
Głos Lucyana dodał Blance odwagi.
— Masz pan słuszność. Należy poddać się.
Doktor Germain pomógł Henryce powstać z fotela, Blanka ucałowała jej ręce i głowę i w kilka minut Henryka opuściła pałac.
Gilbert po odwiezieniu swej żony do domu zdrowia w Auteil udał się do Granceya by zdać mu sprawę z wypadków, zaszłych w ciągu dnia.
— Doskonale idzie — odrzekł były dependent, wysłuchawszy opowiadania. — Teraz masz ręce rozwiązane. Skoro zbierze się rada familijna oświadczysz jej, że pragnąc prędzej spłacić wierzycieli, zamierzasz za mąż wydać swą córkę.
— Rzecz prosta, że zgodzą się na to najchętniej; a wtedy rozmówisz się z panną Blanką.
— A jeżeli ona nie zgodzi się — pytał Gilbert.
— Nie przypuszczam. Nie jestem tak zarozumiałym bym sądził, że córka pańska szaleje za mną, lecz wierzę, że podobałem się jej. Zresztą panna w tym wieku to miękki wosk, dający urabiać się według woli. Wrazie oporu zmusisz ją do posłuszeństwa pewagą ojcowską.
Rozmowę wspólników przerwało nagle wejście Duplat’a.
— Co słychać — zapytał Gilbert.
— To, że przebywająca u Joanny Rivat dziewczyna jest jej córką.
Poczem Duplat zdał sprawę z swojej wycieczki do Blois.