Page:PL X de Montépin Żebraczka z pod kościoła Świętego Sulpicjusza.djvu/283

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has not been proofread.

munista pożegnał wdowę, udając się drogą przez Varennes, na końcu której leżała wioska Champigny.
 Ostatnie wypadki w Paryżu, były znane już wszędzie. Armija Wersalska odniosła zwycięztwo, a Kommuna zdławioną została. Duplat na każdym kroku spotykał ludzi powracających z czasowych swych schronień do Paryża.
 Przed wojną, wysadzono w powietrze most w Champigny, który jeszcze nie został odbudowanym. Zbieg nasz zmuszonym więc był przepłynąć Marne w najętem czółnie, chcąc dostać się do domostwa praczki znanej w Champigny pod imieniem: Pięknej Palmiry.
 Była to dziewczyna ładna, niezaprzeczenie, lecz nader lekkich obyczajów.
 W Champigny, gdzie od lat pięciu zamieszkiwała, liczyła setki wielbicieli, z pomiędzy wszystkich jednakże zachowywała w głębi serca najtkliwsze wspomnienie dla swego pierwszego kochanka Serwacego Duplat’a.
 Znali się przed sześcioma laty w Paryżu i od tego czasu, pomimo osiedlenia się Palmiry w Champigny nieprzestawali widywać się od czasu do czasu.
 Palmira wiedziała, że Duplat służył w bataljonach Kommuny.
 Widząc się ze swym dawnym kochankiem, po dniu 18 Marca, przekonać go się starała, ażeby nie brał udziału w owej szalonej, a tak wstrętnej i niebezpiecznej sprawie, obdarzona bowiem zdrowym na rzeczy poglądem, dobrze rozumiała, iż krwawe owo marzenie unicestwionem zostanie. Nie wspominała zresztą nigdy przed nikim o swojej znajomości z Duplatem, a jeżeli widywano ją niekiedy w jego towarzystwie, nie zwracano na to uwagi, wiedząc, zmieniała często kawalerów.
 Nie wiele więc znano Duplata w tej okolicy, bo gdy oboje widzieć się z sobą chcieli, następowało to zwykle w Paryżu.
 Podczas oblężenia, Palmira schroniła się do stolicy ze swoją pracodawczynią, u której w braku roboty w domu, pełniła obowiązki praczki, gdzie była bardzo cenioną za swą dokładna i zręczną robotę.
 Gdy nastąpiło zawieszenie broni, wróciła wraz ze swą pryncypałką do Champigny, gdzie z żelazkiem w ręku pra-