Page:PL X de Montépin Żebraczka z pod kościoła Świętego Sulpicjusza.djvu/105

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has not been proofread.

 Ksiądz d’Areynes rozłożywszy arkusz papieru, czytał zwolna, wyraźnie:

Mój testament“.

 „Ja, Emanuel d’Areynes, hrabia d’Areynes i de Fenestranges, zdrowy na umyśle, choć cierpiący na ciele, kreślę tu ostatnią mą wole.
 „Niniejszym Aktem testamentowym, zapisuję mojej synowicy Maryi Henryce d’Areynes, żonie Gilberta Rollin zamieszkującej wraz z nim w Paryżu, użytkowanie z nieulegającego sprzedaży kapitału, w sumie czterech miljonów, pięćset tysięcy franków...
 Hrabia Emanuel zerwał się zdumiony i chciał coś powiedzieć. Nie pozwolił mu na to ksiądz Raul.
 — Nie przerywaj mi stryju, błagam! — zawołał. — Pozwól czytać dalej, wysłuchaj do końca! I czytał:
 — W ruchomościach i nieruchomościach, jako też w różnych walorach, których dowody własności są złożone u mego notaryusza, pana Pinguet, zamieszkałego w Paryżu, przy ulicy Piramid Nr 18, a przynoszących ogółem czystego dochodu sto siedemdziesiąt tysięcy franków.
 „Kapitał ten, nie ulegający sprzedaży, ani mogący być naruszonym, w sumie czterech miljonów pięćset tysięcy franków, ma być zachowanym w całkowitości dla mającego się narodzić dziecka mojej synowicy, Maryi Henryki Rollin, z domu d’Areynes.
 „Dziecięciu temu, jeśli żyć będzie, wolno wejść w posiadanie tego kapitału, nie prędzej wszakże, jak w dniu, w którym ukończy dwudziesty pierwszy rok życia, lub w dniu jego małżeństwa, pod surowo zastrzeżonym warunkiem w tym ostatnim razie, że małżeństwo ma zostać poprzedzone kontraktem, zastrzegającym prawo oddzielenia na wyłączną własność tego dziecka tak dóbr jak i majątku.
 „Użytkujące z tego kapitału dziecię mojej synowicy, skoro dojdzie do pełnoletności, obowiązanem będzie wypłacać roczną dożywotnią rentę, w sumie dwunastu tysięcy franków matce i ojcu, lub któremu z nich dwojga żyjących.
 Hrabia d’Areynes przecząco potrząsnął głowa.
 Nie!... nie!... — zawołał — nic ojcu!