Page:PL Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. T. 1.djvu/288

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.

od miasta gubernialnego odległe. Bank, stacya pocztowa. O 2 w. od miasta B. st. B. dr. żel. chruszczewsko-jeleckiej.

Bohorodycze, wieś, powiat grodzieński, i gmina; należy do zarządu polic. w Łunnej.

Bohorodyczyn lub Borodyczyn, wieś, pow. tłumacki, leży nad potokiem Dywoczą, o 2 i pół mili na południe od Tłumacza. Przestrzeni posiadłość większa: roli ornej 472, łąk i ogrodów 181, pastwisk 27, lasu 1223 m.; posiadłość mniejsza roli ornej 737, łąk i ogrodów 293, pastwisk 108, lasu 13 m. Ludności rz. kat. 350, gr. kat. 156, izraelitów 35: razem 541. Należy do rz. kat. parafii w Chocimierzu, gr. kat., par. w Hostowie. Posiada kasę zaliczkową z funduszem zakładowym 272 złr. Właściciel większej posiadłości Antoni Szadbey i Aron Kriegel. B. R.

Bohrau, ob. Borowo.

Bohucicze, wś we wschodniej stronie pow. mozyrskiego, niedaleko gościńca pocztowego z Mozyrza do Owrucza wiodącego, pomiędzy Jelskiem i Kuźmiczami, z lewej strony, w 1 stanie policyjnym skryhałowskim, w 1 okręgu sądowym (mozyrskim). Jest to miejscowość głucha, poleska, śród błot. Al. Jel.

Bohuczar, ob. Boguczar.

Bohukały, wś, pow. konstantynowski, gm. t. n., par. Pratulin. Posiada urząd gminny. W 1827 r. było tu 38 dm. i 282 mk. Gmina B. należy do s. gm. okr. I i st. p. w Janowie odl. od miasta pow. 10 w., 2 szkoły, ludności 3336. Br. Ch.

Bohumiliszki, zaśc. i dobra, pow. wileński, gm. i par. Soleczniki. Dobra B. wraz ze Świńcem (par. Bieniakonie) są własnością Sielanków i mają 565 dzies. ziemi uprawnej a 811 dzies. lasu.

Bohumin, ob. Bogumin.

Bohury, przysiołek Podemszczyzny.

Bohusław, m., pow. kaniowski, przy zlewie rz. Bogusławki z rz. Rosią. Początek tego m. przypisują fundacyi Jarosławowskiej. Było ono w rzędzie tak zwanych porosskich grodów, które Jarosław w. kniaź kijow. miał jeńcami z Polski zasiedlić. Pierwszą wzmiankę o B. w kronikach napotykamy pod r. 1195, w którym Ruryk w. kniaź kijowski dał ten gród jako dzielnicę Wsiewołodowi Suzdalskiemu. Odtąd milkną o nim dzieje. Jak cały ten kraj, tak i ten gród prawdopodobnie przez Mongołów zniszczony w r. 1240, stał pustem, przez długie wieki, uroczyskiem. I dopiero w półczwarta niespełna wieku B. po raz pierwszy znów odżył. Wszelako okolica ta była niepokojoną coraz częstszemi, kolejnemi napadami Tatarów i B., zaledwie osiadły, znów uległ nowemu zniszczeniu. Ludność jego w większej części była w jasyr zabraną. Może być, że z owego czasu pochodzi owa znana z licznych zbiorów pieśni ukr. duma o brance Marusi Popownie z Bohusławia, która, wzięta do niewoli wraz z wielu rodakami swymi, do łask się następnie dostawszy u baszy tureckiego, wyswobodziła ich z więzów tajemnie, te wszakże do nich z żałością przemówiwszy słowa: „Uciekajcie, ale nie mijajcie Bohusławia; powiedzcie ojcu i matce mojej, niech napróżno dla okupu córki swojej nie sprzedają ziemi, skarbów nie zbywają, bo już ona dla roskoszy tureckiej dawno się nieszczęsna poturczyła“. Ale z upływem czasu B. znów powoli podniósł się i zaludnił. Renowacyjny przywilej dany dla m. B. przez Stan. Augusta cytuje akt Zygmunta III, dat. w Krakowie d. 22 lipca 1591, który wyraża, że tenże król pewne miasto B. na gruncie hospodarskim „prawie na szlaku tatarskim, kędy nieprzyjaciel (tatarzy) zwykł w państwa nasze uchodzić i szkody czynić wielkie“, ks. Januszowi Ostrogskiemu wojewod. wołyńs., osadzać dozwala, „ile że to z pokojem onych krajów i pożytkiem stołu naszego być może“. Nadto tym aktem tenże monarcha nadaje miastu porządek i wolności, jakie w innych miastach Ukrainy się zachowują. Żeby się zaś do tej osady B. jaknajwięcej ludzi schodziło, od wszelakich podatków, poborów, czopowego na lat 29 uwalnia. Jarmark doroczny i targi w poniedziałek naznacza. Waruje jednak, że mieszczanie B. ze starostą, albo namiestnikiem na każde posługi, albo potrzebę rzplitej „przeciw nieprzyjacielowi kor. i państw do korony należących, mają jechać i tak czasu wojny jako pokoju w posłuszeństwie być, z wierności się nie wyłamywać. Dla wójta zwykłe dochody; posyłki z peresudami. Gruntów wedle postanowienia granic starodawnych wolne używanie. A po wysiedzeniu woli co do czynszu i powinności nasi rewizorowie razem ze starostą postanowią“. Od tego też czasu B. zostaje starostwem, czyli jak tylko co rzeczony dokument się wyraża dobrami stołowemi. W 1616 r. roczny dochód miasta czynił złp. 800, nie licząc kwarty. W 1622 prowent cały ze starostwa był 1763 zp., w 1763 r. czyniło już starostwo intraty rocznej zp. 139380 a w 1781–2 latach, jak podaje Müntz, 20,000 dukatów przynosiło rocznego dochodu. Jak to widać z akt kijowskich gospodarstwo w starostwie, zwłaszcza przed wojnami Chmielnickiego, musiało zostawać w dość kwitnącym stanie. Otóż w tychże aktach czytamy zapisane przysięgi sług Aleksandra Dom. Kazanowskiego, starosty B., iż ci słudzy np. w latach 1644, 1646 i innych odstawili do Kazimierza i Dniepru z własnych futorów starostwa B. już 30 wozów wołowych z jagłami, już to 130 maż wołowych i końskich, już nareszcie 500 sztuk wołów ukarmionych. Wykaz kolejny starostów B. jest następny: 1) Janusz ks. Ostrogski woj. wołyński; 2) Ste-