Page:PL Fizyczne wychowanie w Japonii (Hancock).djvu/55

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.
— 51 —

dzo cienkie przegródki; zamiast szyb — papier, przepojony tłuszczem. W czasie najchłodniejszych nocy jest więc ze wszystkich stron ciągły przypływ świeżego powietrza. Jeżeli śpiący uczuwa chłód, cieplej się okrywa, nigdy jednak nie zamyka dostępu powietrza.

Przeciągów nikt się nie obawia. W yrazu nawet tego język japoński nie posiada. Japończycy siedzą na progach swych mieszkań, śród najokropniejszych przeciągów. Cudzoziemiec, który w zimie zachodzi do biura kupca japońskiego, zastaje okna pootwierane, przy silnym przeciągu wiatru. Jeżeli Japończykowi znana jest wrażliwość Europejczyków, wstaje z uprzejmością i zamyka okna, ale tylko przez czas, gdy biały przebywa u niego.

Robotnik, który spędził cały dzień na robocie, w nocy upaja się po prostu powietrzem. Dla najbiedniejszych jest to pora największej przyjemności. Za miastem snują się całe biedne rodziny, spacerujące w nędznej odzieży albo wcale bez odzieży. I pomimo najobfitszej rosy nikt nie myśli wracać do domu, aby się okrywać. Taki sam spacer powtarza siię i zrana.