Page:Lew Tołstoj - Zagadnienia seksualne.djvu/31

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.
25
O małżeństwie.


Mówiąc bowiem, że potrzebujemy reguł, które ; są łatwiejsze do spełnienia, niż ideał Chrystusa, gdyż w przeciwnym razie, dalecy od osiągnięcia ideału Chrystusowego, popadlibyśmy w występek, nie twierdzimy temsamem, że ideał Chrystusa jest dla nas za wysoki, tylko, że w ten ideał nie wierzymy i nie chcemy według niego postępować. Mówiąc, że popadamy w jarzmo występku, raz upadłszy, twierdzimy tylko to, o czem powyżej rozstrzygnięto: że zjednoczenie się z kobietą społecznie niższą nie jest grzechem, tylko przyjemnością, której nie jesteśmy obowiązani naprawiać przez tak zwane małżeństwo. Gdybyśmy zaś przeciwnie uznawali, że upadek moralny jest grzechem i może być okupionym tylko nierozerwalnością małżeństwa, jak również całą działalnością, która jest związana z wychowywaniem dzieci spłodzonych w małżeństwie, wówczas w oczach naszych nie mogłaby utrata niewinności nigdy być przyczyną popadnięcia w jarzmo występku.

Toż to byłoby prawie tak samo, jak gdyby wieśniak chciał wobec niezeszłego zasiewu powiedzieć, że tu zasiewu nie było, a tylko twierdził, przechodząc do drugiego kawałka roli, że tam zasiał, gdzie zasiew wzeszedł. Jasne jest, że taki człowiek zmarnuje wiele pola i nasienia, a nie nauczy się nigdy siać. Uczyńcie tylko z czystości ideał, wyznajcie tylko raz, że każde zjednoczenie się płciowe, ktokolwiek je spowoduje i z kimkolwiek je spełni, musi być uważane za pierwsze,