Page:Leo Belmont - A gdy zawieszono „Wolne Słowo”.djvu/38

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has not been proofread.

—   36   —

na postępowa radośnie zakrakała i rzuciła się „bez zastrzeżeń“ — w lisie objęcia. Że przy tej okazji zgubiła cały swój bagaż idejowy i programowy, to dla niej nie odgrywało roli.
 Że kandydat był nie postępowcom, lecz zaledwie bladym cieniem postępowca, bowiem jest kandydatem nie szerokich rzesz demokratycznych, lecz finansjery, księży i kupiectwa — to dla niej drobiazg.
 Ważnem jest jedynie to, by pozostać w stanie bezwładu paralityka, a jednocześnie udawać czyn, politykę.
 A rezultat?.. Ten, że lista koncentracji tam, gdzie figurowały nazwiska pedeckie, najsromotniej przepadła. Nie przeszedł ani Łypacewicz, ani Rapaport, ani Zubowicz. Jeden tylko Życki umknął „rzezi niewiniątek“ pedeckich.
 I koniec końców wrona pedecka, przystrojona w piórka pawia realistyczno-secesyjnego, nie zdobyła owych pawiów, lecz jedynie zerwała z obozem demokratycznym. Miast objąć pierwsze skrzypce w kapeli lewicowej, wolała zająć miejsce przy szarym końcu stołu, gdzie na miejscach honorowych widzieliśmy przedstawicieli finansjery — ks Lubomirskiego i Stefana Dziewulskiego obok przedstawiciela kleru — księdza Wesołowskiego.

3. Bohaterska asymilacja.

Asymilacja czyli t. zw. (czy słusznie?) żydzi-polacy mogą się pochwalić, że prześcignęli wszystkie stronnictwa, biorące udział w t. zw. koncentracji. Tamte otrzymały jeden policzek, asymilacja dwa: od koncen-