This page has been validated.
Że człek to zawsze jeszcze zbój
I ziemia nie jest rajem,
A „miłość“ to niemożność li
Pożarcia się nawzajem.
Bandyta-rycerz dotąd żyw,
Jak w średniowiecznej kniei,
Cywilizacja nasza zaś
To jeno Treuga Dei,
Wśród której wszak co pewien czas
Nie brak na łup nadziei.
Załatwiać człek rachunki chce,
Jak rabuś w czarnym lesie.
Więc niech nie szuka na to nazw
W idei gdzieś bezkresie,
Lecz niech jak szczery mówi łotr
O krwawym interesie.
I czemu nie rzec tego wprost,
Lecz: naprzód Ras Różnicę,
To znowu Wolność Ludów łgać,
Bój Krzyża z Półksiężycem —
A ludziom dobrej woli... mir
Z oszusta wieścić licem.
O Wojno, najpodlejsze zło
Zrodzone w bezrozumie,
15