Page:Staff - Sady.djvu/69

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been validated.

O — hej! Gospodarzyłeś wśród ról, gospodarzu,
Odtąd se gospodarzyć będziesz na cmentarzu.

Pierwszy raz dzisia równo nie wstałeś ze słońcem
I nie ruszyłeś w pole z wysokim skowrońcem.

Pierwszy raz się nie dźwigasz do twardych niedogód,
Chocia już bydło ryczy i chocia piał kogut.

Hej, dość kopałeś ziemię ciężkimi wysiłki,
Ninie ziemię dla ciebie kopią na mogiłki.

Hej, kosiłeś ty zboże w pospólnej potrzebie,
Ninie śmierć ostrą kosą, jak kłos, zżęła ciebie.

Hej, zwoziłeś ty bujne a dostałe zboże,
Ninie w truchle na wozie ostatnie masz łoże.


63