Page:Staff - Sady.djvu/61

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been validated.

Jasne, najmłodsze dziecię tygodnia, Niedziela,
Której rodzeństwo
Do pracy jeno gnało i płodnego trudu, —
Wiedzie serca na święto zbożnego wesela,
Na nabożeństwo,
Gdzie padół bliższy Boga, a codzienność — cudu.

Z bierzm i tarcic modrzewia zbudowany cały,
Stary kościółek,
Któremu ozielenia mech dach i przyciesie,
Tęsknotom, co w tygodniu śnić czasu nie miały,
Daje przytułek
W wnętrzu swem, gdzie jest cicho i chłodno, jak w lesie.

Choć las jest uroczystą, podniosłą świątynią,
Co w swej uroczy

55