Page:PL Zygmunt Krasiński - Pisma Tom6.djvu/41

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has not been proofread.

żeniem własnego geniuszu, nowego i oryginalnego. Zraniona miłość własna, zazdrość u jednych, a u drugich przywiązanie do starych form podniosły się przeciw poecie, który ręką silną i śmiałą pierwszy rozbijał zapory dzielące literaturę naszą od literatury całej Europy dzisiejszej. Lecz salony niewiele znaczą, gdzie przemawia zapał całego kraju.
 Nasze stanowisko literackie stało się tak zacieśnione, że trzeba było geniuszu szerokiego i różnostronnego, aby rozszerzyć jego granice. Mickiewicz ma w sobie tę szczególną właściwość, że zarówno wysoko stanął we wszystkich rodzajach poezyi nie przywiązując się służalczo do żadnego. W każdym przedmiocie spostrzega stronę nową, której nie zauważyli inni. Wszystko na tym świecie związane jest z całym wszechświatem; stąd pochodzi, że jest nieskończone mnóstwo więzów łączących każdy przedmiot z tem, co go otacza; i te to właśnie stosunki Mickiewicz umie odkryć i wyrazić. Prawda jest najwydatniejszem piętnem jego obrazów, której prawdy inni jeszcze nie znaleźli, i nie domyślali się nawet.
 Odrzucił także małe konwenanse stylu, dobre dla buduaru, lecz zbyt mało ważne dla poezyi naszego wieku, obejmującej sprawy ludzkości i przestającej być szczegółem oderwanym. Piękny język naszych przodków z dni ich chwały, w jego wierszach jaśnieje na nowo w całej swej mocy i okazałości.
 Pierwsze jego utwory ballady były. Silny sam przez się nie szukał do nich barw obcych w dziełach Scotta lub Buergera. Podania ludowe własnej ojczyzny dały mu nowy materyał; tajemnicza cisza borów litewskich natchnęła zda się jego duszę. W tym samym czasie wydał poemat, w nieznanym dotąd rodzaju, osnuty na zabobonie naszego kraju. Są to Dziady, we francuskim słowo to można wyrazić