Jeszcze kielich mojej doli
Wiele kropel ma;
Muszę cierpieć, pić powoli,
Wypić aż do dna.
Po mękach życia, po długim pogrzebie
Serce tu leży — pokój sercu w grobie!
Umarłe wszystkim — tylko nie dla ciebie[2],
Ponure wszędzie — tylko nie przy tobie,
W ten grób wstąpiło, by nie żyć z innemi,
A z tobą jednak zostać się na ziemi.
Dziś w tym kamieniu jak duch się ukrywa
I tobie tylko pieśń miłości śpiewa,
A światu wiecznem stało się milczeniem —
Świat też je odtąd zwać będzie kamieniem.
Ty jedna tylko wiesz, że ono żyje,
Bo dniem i nocą czujesz, jak tu bije
Dla ciebie tylko — dla ciebie — dla ciebie!
Serce tu leży — pokój sercu w niebie!
Przepasana złotą szarfą,
Siedmiobarwnej równa tęczy,
Siostro moja[2], wynijdź z harfą,
I niech hymn twój dziś rozdźwięczy!
Pieśnią twoją słodką, cudną,
Spływającą jak woń kwiatu,