Page:PL Zygmunt Krasiński - Pisma Tom5.djvu/99

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has not been proofread.
LIST.
DO PANA DE BONSTETTEN[1] O OBECNYM STANIE LITERATURY POLSKIEJ.


 Szanowny Panie!
 Na jednem z przyjemnych zebrań w Genewie usłyszałem z ust Pana wyrażone życzenie, iż pragniesz zapoznać się z obecnym stanem literatury kraju, którego ostatni bohater[2] zgasł niedawno na łonie Helwecyi. Odtąd uważam sobie za obowiązek spełnić Pańskie żądanie. Pomimo braku stosownego uzdolnienia i koniecznych dla tego celu książek, pragnąc jedynie złożyć dowody szacunku i uwielbienia, jakie żywię dla Pańskiej osoby i Jego talentu, zabieram się do spełnienia mego zadania.
 Był czas, kiedy Polska posiadała tyle piór świetnych, roztaczających sławę jej na zewnątrz, a wewnątrz niecących światło, ile miała szabel wzniesionych w obronie swej ziemi, za którą to ziemię synowie jej walczyli zawsze do tchu ostatniego. Wtedy nauki i sztuki kwitły w naszej ojczyźnie, a wielcy ludzie popierali wszelkie usiłowania, podnoszące cywilizacyę naszą.

 W piętnastym i szesnastym wieku, Polska, śmiem utrzymywać, była najoświeceńszym narodem w Europie, z wyjątkiem oczywiście Włoch, skąd wszakże uczeni przybywali na dwór naszych monarchów, szukając ich opieki i szczodrobliwości. Jeden z naszych największych królów, Zygmunt I.[3] zaślubił

  1. Karol de Bonstetten (cz. Bąstetę) 1745—1832, pisarz francuski, redaktor „Biblioteki powszechnej“ genewskiej.
  2. Ostatni bohater — Kościuszko † r. 1817 w Soluvie.
  3. Zygmunt I 1506—1548, ożeniony z Boną Sforzescą (cz. Sforceską), księżniczką wioską.