Page:PL X de Montépin Żebraczka z pod kościoła Świętego Sulpicjusza.djvu/594

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has not been proofread.

 Przepędziwszy parę tygodni w codziennym towarzystwie mniemanego wicehrabi de Grancey, Gilbert Rollin przekonał się wreszcie, że złudziła go wyobraźnia i że w rzeczywistości, ta osobistość, wobec której drżał zdjęty trwogą i w przez którego zastawioną pułapkę wpadł jak głupiec, ta osobistość nie posiadała żadnej z jego tajemnic, używając jedynie jako broni zaczepnej niektórych wyjaśnień Serwacego Duplat’a.
 Depréty, ów łotr przebiegły i chytry, nie znając szczegółów, nie posiadając dowodów popełnionej zbrodni, eksploatował go za pomocą mistyfikacyi, o ile się dało.
 Gilbert podziwiał spryt i zręczność tego pierwszorzędnego „mistrza szantarzystów“ zdolnego tak wyzyskiwać tajemnice jakiej nieznał, i postanowił utrzymywać z nim przyjacielskie stosunki, ażeby go mieć na przyszłość pod ręką w razie potrzeby.
 Z łatwością odgadujemy projekty Rollin’a. Chciał przy pomocy Grancey’a korzystać z połowy dochodów swej córki, przypadających do jej rozporządzenia, bądź to po jej dojściu do pełnoletności, bądź po śmierci matki, lub też po zawarciu przez Blankę małżeństwa.
 Ażeby przyśpieszyć tę tak pożądaną chwilę, Gilbert nie widział lepszego sposobu po nad wydanie córki za mąż za Grancey’a.
 Był pewien, że ów łotr młody przychyli się do wszelkich wymaganych odeń tranzakcyi.
 Przed przyjęciem go jednak za zięcia, Rollin chciał się upewnić czyli nazwisko de Grancey, noszone przez człowieka o tak giętkim sumieniu, nie zostało wmieszane w jaką nieczystą sprawę, co mogłoby z chwilą małżeństwa wywołać dla Gilberta zawikłania różnego rodzaju.
 Przed ostateczną zatem decyzyą, postanowił zasięgnąć potajemnie objaśnień o Grancey’u w Amboise.
 Objaśnienia te wypadły zadowalniająco nad wyraz, i potwierdzały w zupełności to, co mówił ów pseudo wicehrabia.
 Rodzina Grancey’ów pochodziła ze starej francuzkiej szlachty i posiadała niegdyś wspaniały wielko pański majątek. Ostatni jednak przedstawiciele tego rodu, będąc graczami, rozrzutnikami, stracili tę fortunę w zupełności.