— I cóż? — jedziemy dziś w nocy? — zapytał niecierpliwie Lotaryńczyk.
Ksiądz d’Areynes powtórzył rozmowę z Arcybiskupem.
— Trzeba się zrezygnować... niema rady!... wyszepnął Schloss z westchnieniem.
Zasiedli do stołu.
Rajmund zajadał z wielkim apetytem, lecz młody kapłan przygnębiony myślami zaledwie dotknął jedzenia.
Obiad trwał krótko.
Po ukończeniu, ksiądz d’Areynes kazał służącej przygotować łóżko dla gościa.
— Ja wyjdę; — rzekł, — i może późno w nocy powrócę. Nie czekajcie na mnie.
Jak wiemy, wikary z parafii świętego Ambrożego, był człowiekiem serca. Nie mógł przygotowywać się do podróży, nie pomyślawszy jednocześnie o swoje kuzynce, Henryce Rollin.
Przewidywał, że jeśli stryj wzywa go do siebie, znajdując się w stanie zdrowia tak niebezpiecznym, to niewątpliwie zażąda od niego rady co do rozporządzeń testamentowych.
Sytuacya była nader delikatnej natury.
Prawość sumienia młodego księdza, nie pozwalała mu przedsiębrać tę podróży w tajemnicy przed jego kuzynką Henryką, na równych prawach wraz z nim spadkobierczynią po hrabim Emanuelu d’Areynes.
— Powinienem ją powiadomić! — mówił sobie, — i powiadomię. Zobaczę się z jej mężem. Radbym ażeby pojechał zemną do Fenestranges.
Poczem młody wikary wyszedłszy od siebie z ulicy Papincourt, podążył do Gilbertów.
Zanim poprowadzimy dalej naszą powieść, wypada nam dać kilka wyjaśnień, dotyczących rodziny d’Areynes’ów.
Hrabia Emanuel, właściciel zamku Fenestranges, miał dwóch braci, Andrzeja i Gustawa.
Andrzej, był ojcem Raula, obecnie wikarego. Henryka Rollin, była córką Gustawa. Hrabia Emanuel najstarszy z trzech braci pozostał bezżennym.
W piątym roku życia Paul utracił ojca.
Page:PL X de Montépin Żebraczka z pod kościoła Świętego Sulpicjusza.djvu/51
Appearance
This page has not been proofread.