thure von Nessau): Henryk 1250–1257, Arnold Kropf 1292–1294, Dyteryk 1295, Henryk von Wedere 1302–1321, Henryk (Werner) Zenger 1337–1348, Jan von Lengenfeld 1357, Ulryk von Hachenberg 1360–1363, Markward von Larheim 1374–1376, Gotthold (Gotebolt) von Kurwis (Körwitz) 1376–1382, Rüdiger von Ostischau 1382–1388, hrabia Konrad von Kyburg 1388–1391, Henryk Harder 1391–1402, Henryk von Plauen 1402–1407, Gotfryd von Hatzfeld 1407–1410, Konrad von Buchsek 1410 (?) –1411, Albrecht Grosse 1411–1412, Jan von Menden 1412–1414, Jan von Posern 1414, Ludwik von Landsee 1414–1415, Łukasz von Lichtenstein 1415–1416, Jan von Schauenburg 1416–1421, Mikołaj Schatz von Ebirsteten 1421–1431 (?), Fryderyk 1431–?, Zygmunt von Nythen ? -1432, Tymo von Langenau 1432, Hans von Sletten 1432–1433, Hans von Dobenek 1434–1435, Wylryk Breder 1435. Kiedy się już krzyżacy na dobre usadowili w Nieszawie, poczęli się polacy dobijać o ten zamek. W r. 1269 Wielkopolanie go zniszczyli, ale odnawiany, był zawsze silną tarczą w ręku krzyżaków. Następnie przez niejaki czas posiadali go (jak się zdaje) polacy, ale Kazimierz Wielki traktatem kaliskim r. 1343 napowrót go przyznał krzyżakom wraz z miastem Nieszawą i innemi posiadłościami na Kujawach. Około r. 1415 zniesioną komturyą bierzgłowską na przeciwnej stronie Wisły położoną przyłączono najprzód do Torunia, następnie do zamku w Nieszawie. Henneberger Preuss. Landtafel, pisze: R. 1422 na św. Jakób przyciągnął Władysław Jagiełło do ziemi pruskiej i zmusił krzyżaków do zerwania zamku w Nieszawie. Zerwanie to stało się w pierwszym roku rządów mistrza wielkiego Pawła Russdorfa przez syna Władysławowego, a następnie polacy jak się zdaje zamek naprawili. R. 1431 kiedy na nowo nieprzyjacielskie kroki z krzyżakami się rozpoczęły, trzymał zamek w Nieszawie Mikołaj Tumigrała z Siekowa pod Kościanem, który Nieszawę oddał nieprzyjacielowi. Krzyżacy też zaraz w połączeniu z zawistnymi Toruńszczany zamek i miasto zburzyli. Polacy jednak tak miasto jak i zamek na nowo wskrzesili. Odtąd dopiero pochodzi nowa nazwa Dybowo zamiast zburzonej Nieszawy. Wspomniany historyk Henneberger z kronik zakonnych pisze: R. 1432 wzniósł król Władysław przy Nieszawie zamek murowany i nazwał go Dybów. W miejsce komturów krzyżackich mieszkał teraz starosta dybowski na nowym zamku. R. 1452 zjechał do gotowej warowni Kazimierz Jagielończyk i w niej zamieszkiwał w czasie wojny z krzyżakami r. 1454 o odzyskanie ziem pruskich i Pomorza. Tegoż roku w listopadzie ułożono w Nieszawie sejm pamiętny, który uchwalił statut znany nieszawski, ścieśniający władzę króla i senatu. Na żądanie mieszczan toruńskich zniósł król Kazimierz miasto Nieszawę, pozostawiając sam tylko zamek Dybów. Nieco poprzednio r. 1452 komtur ówczesny toruński donosi mistrzowi wielkiemu: podaję do wiadomości, że pan Schirlinski cztery dni przebywał u starosty nieszawskiego obwodu na dybowskim zamku. Do niego udali się wczoraj pan Janusz von Bayssen, Janusz von Loe burmistrz i inni i w ukryciu byli tam przez kilka chwil. Pismo to jest wygotowane d. 13 listopada. R. 1462 przybyła małżonka Kazimierza na zamek dybowski i zamieszkała w nim w kilku gotowych apartamentach. Co się tycze miejsca położenia zamku starego dybowskiego, nie podlega już najmniejszej wątpliwości, źe się znajdował naprzeciwko dzisiejszego miasta Torunia przy Podgórzu, a nie jak inni sądzą o pół mili poniżej przy wsi Nieszawie. R. 1408 staje ugoda między Toruniem a Nieszawą względem przewozu przez Wisłę, co tylko o położeniu Nieszawy przy dzisiejszem Podgórzu powiedzieć można, gdzie przez Wisłę się odbywał. W r. 1436 ułożono się co do dochodów z przewozu, że takowe naprzemian jeden rok z Torunia, drugi z Nieszawy miały być odbierane; co niedzielę miały być te dochody w obecności obustronnych dozorców liczone, należytość przypadająca przewożnikom i t. d. odliczona, a pozostałość w kasie między obiedwie strony porówno rozdzielona: co wszystko także świadczy o położeniu Dybowa przy Podgórzu. Kiedy wspomnianego r. 1454 król Kazimierz przyrzekł był Toruńczanom znieść miasto Nieszawę w przeciągu najpóżniej dwu lat, dodał w odnośnym dokumencie: „Civitatem nostram Nieschoviam que prefate civitati Thorunensi sua confrontaciona et vicinio desolationem et jacturam parabat“, który to wyraz: „confrontacio et vicinium“ li tylko o najbliższem sąsiadstwie z Podgórzem świadczyć może. Potwierdza to także wyraźnemi słowy król Aleksander, który w r. 1504 pochwalając ugodę zawartą między Toruniem a Nieszawą co do wziątków z przewozn przez Wisłę, między innemi mówi: „Ratione pontis ex opposito oppidi Novae Nyeschovae“; most zaś z Torunia przez Wisłę nigdy nie był gdzieindziej zbudowany, tylko gdzie i teraz leży naprzeciwko Podgórza. R 1512 król Zygmunt I, dając Toruńczanom w zastaw zamek i miasto Dybów, pisze w dokumencie: „Castrum Nyessowiense quod Dybow vocatur“. Niemniej jasno stwierdza nasze zdanie dokument króla Zygmunta Augusta z r. 1555, w którym przyrzeka Toruńczanom, że wszystkie śpichlerze w mie-
Page:PL Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. T. 2.djvu/240
Appearance