Jump to content

Page:PL Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. T. 1.djvu/481

From Wikisource
This page has been proofread.

błotach przebywa, tak i to miasto śród licznych wód i błot leży. Właściciel większej posiądłości: Henryk hr. Mier.

Busk, ob. Bowsk.

Busławice, niem. Buslawitz, wś, pow. raciborski, o milę od Hulczyna, z par. katol. dek. hulczyńskiego, ma dwa folwarki; ludność czeska.

Busłówka, strumień wpadający do Dniepru tuż pod Kijowem.

Busowisko, wś, pow. i par. staromiejska, o 8 kil. od Starego miasta, w par. gr. kat. Łużek górny. Dominium jest własnością hr. Mycielskich.

Busowitz, ob. Buzowice.

Bussen-olędry, osada, pow. obornicki, ob. Boduszewo.

Bussen, Buszki, ob. Byszki.

Bussewo, wś, pow. inowrocławski, 10 dm., 86 mk., 71 ew., 15 kat., 26 analf.

Bussocz, ob. Buszowce.

Bussowno, wś i folw., pow. chełmski, gm. i par. Olchowiec, o 10 w. na zachód od Sawina, w lesistej i mokrej nizinie, przy drodze z Sawina do Cycowa. Istniała tu cerkiew parafialna dla ludności rusińskiej. W 1827 r. było tu 40 dm. i 254 mk. Br. Ch.

Busza, wieś, pow. jampolski, przy ujściu rz. Buszy do Morachwy, odległa od Jampola 1 i pół mili a od Mohylowa 4 mile, ludności 947, w tej liczbie mężczyzn 472, kobiet 475 (wraz z przysiołkami Słobódką Buszańską i Gomolówką). Była niegdyś bardzo obronnem przez przyrodę i sztukę miastem i liczyła do 16,000 mk. Według Kochowskiego B. składała się z dwóch miast (części) na wysokiej skale, i 3 zamku nazwanego Przygrodkiem. Położeniem swojem przypomina Kamieniec. Kryli się tu buntownicy i rozmaite łotry nad Dniestrem mieszkający; tu dzieci swoje, żony i dostatki przechowywali. Cerkwi miała 7. Tu w 1617 r. hetman Żółkiewski, jak utrzymują pod naciskiem Zygmunta III, mając nawet liczne wojsko, zawarł z Turcyą układ, mocą którego Polska zrzekła się wszelkiego wpływu na Multany i Wołoszczyznę. W czasie buntów kozackich w 1654 r. w końcu pażdziernika, hetmani, dowiedziawszy się o zawartym traktacie z hanem krymskim, podstąpili pod Bar i Szarygród, mając jazdy z górą 20,000 i 8000 piechoty. Pierwszy postępował pułk oboźnego koronnego Stefana Czarnieckiego. Sąsiednie miasta: Morachwa, Krasne, Czernijowce poddały się, Busza tylko bramy zamknęła. Pułk Czarnieciego gęstym ogniem powitany; wycieczka z miasta zmusiła go do cofnięcia się. Zginął wtedy porucznik Myszkowski. Kozacy na znak zwycięztwa uderzyli w dzwony. Czarniecki, doczekawszy się posiłków, uderzył na dolną bramę, skąd na równinie łatwiejszy był przystęp do miasta i po silnej utarczce dotarł do miasta. Lecz tej chwili wszczął się ogień w mieście, co zmusiło wojsko cofnąć się. W tem zamięszaniu Czarniecki otrzymał postrzał w nogę, Wilczkowski porucznik huzarski ranny w głowę a Gembart pułkownik dragonów i 30 towarzyszy poległo. Hetmani, spodziewając się upamiętania oblężonych, wysłali trębacza, obiecując łaskę i niepamięć; lecz gdy ten został zabity, postanowiono szturmem dobyć miasta. Uderzono więc z całą natarczywością. Pomimo zawziętej obrony podstąpili pod wały, lecz wedrzeć się na skały niebyli w stanie; znów więc z wielką stratą cofnąć się musieli. Czarniecki, chociaż ranny, z konia nie zsiadał i spostrzegłszy, że od strony stawu najmniej było obrońców, kazał rozkopać groble, wodę spuścić i dostał się na wały. Pierwszy Balent, znakomity młodzian, chorąży z pułku Koryckiego, mając w ręku chorągiew św. Michała wdarł się na wały (wkrótce zginął pod Bracławiem.) Sród strasznego zamięszania wszczął się pożar; mieszkańcy, doprowadzeni do szalonej rozpaczy, sami się zabijali, kobiety szły w ogień z dziećmi, do studni je rzucały. Żona sotnika Zawistnego, zabiwszy męża, siadła na beczce prochu i wysadziła się w powietrze. Przez noc całą miasto się paliło, mało kto śród ciemnej nocy zdołał umknąć. Wielki wojownik nie chciał czy też nie mógł powstrzymać wściekłości wojska; postąpiono z nieszczęśliwymi mieszkańcami z całem barbarzyństwem. Utrzymują, że wszyscy w pień wycięci byli, a miało ich być aż 16,000! Wielka to plama na rycerstwie polskiem. Polaków legło tylko 200. Naprzeciw miasta była jaskinia w skale, wejście zakryte było cierniem i chróstem, przeszło 70 osób tu się ukryło; ślad pogubionych rzeczy wskazał miejsce ukrycia; polecono pułkownikowi Celaremu, aby ich do poddania zmusił; lecz ani ofiarowane miłosierdzie, ani przyobiecane zachowanie życia nic nie pomogło. Celary zawrócił płynące źródło do jaskini, chcąc zmusić ich do wyjścia, lecz wszyscy woleli tam zginąć okropną śmiercią! Dziś w B. z dawnej przeszłości pozostały tylko ślady zamku i kilka cmentarzysk. B. należała do Lubomirskich, następnie do Kaczkowskich i Skąpskich, przy których rozpadła się na części. Obecnie właścicielem całej B. jest Juliusz Orzechowski. Ziemi włościan 1026, dworskiej do 2000 dzies. Jest tu kopalnia kamienia młyńskiego i 12 dz. winnic, dających do 500 wiader wina. Młyn na Morafie o 12 kamieniach. Dr. M.

Busza, rz., ob. Buszynka.

Buszańska słoboda, wś, pow. jampolski, 124 mk.; ziemi włośc. 228, ziemi; dwor. 290 dzies.; należała do Sarneckich, dziś Juliusza Orzechowskiego; por. Busza.