Page:Makuszyński - Połów gwiazd.djvu/35

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.



CHRYSTUS NA JEZIORZE.



Taka jest cisza na Genezarecie,
Jaka jest w tobie albo we mnie.
Zdrożony jesteś, nie mów nadaremnie,
Ja ciebie znam:
Gdyś szedł do Emaus, odnalazłem ciebie,
Gdy szedłeś sam,
Zaprawdę przeto, ja cię znam.
(Znam imię twoje przecie,
Wszakżeś jest Chrystus...)
O, wielki Rybaku!
Taka jest cisza na Genezarecie,
Jaka jest w tobie albo we mnie.
Wszelki krzyk kędyś czai się u krzaku,
Jak dziki zwierz
I patrzy, kiedy dusza chora
Wyjdzie z mej piersi na brzeg wody pusty,
I w świetle gwiazd, gdy pójdzie do jeziora
Zaczerpnąć wody spękanemi usty...