Page:Makuszyński - Połów gwiazd.djvu/277

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.
273
LIST OSTATNI

Bądź kurtyzaną lub wdziej habit mniszy —
Wszystko mi jedno! graliśmy oboje.
Wspomnij mnie jednak, choć cię nikt nie słyszy,
Choć na komedyę nową rym mój stroję.
Żegnaj. Me statki drżą na złotej fali.
Sam dzisiaj będę ucztował w Walhalli.