Page:Makuszyński - Połów gwiazd.djvu/257

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.
253
KŁAMSTWO O MĘCE

Dusza mi była gdzieś na gwiezdnych łowach,
Więc nie dojrzałem, żem bez aureoli
I żem już nie jest Prometej w okowach.
Twarz pokazałem tobie mimowoli...
Więc zacznę znowu tragedyę o męce:
Już cię za włosy moje wloką ręce.