Page:Makuszyński - Połów gwiazd.djvu/144

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.
140
KORNEL MAKUSZYŃSKI

— Spraw, bym nad sobą mocą był stokrotny,
A potem odejdź, abym był samotny.

Morze jest martwe jak śmiertelne płótno,
Jest bardzo cicho i jest bardzo smutno.

A przetom mówił: Jedna zbawień droga:
Pomóż mi Boże stworzyć sobie Boga.