Page:Makuszyński - Połów gwiazd.djvu/107

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.



WIERSZ SENTYMENTALNY



Nastrójcie gęśle! Niech się myśl rozprzęże,
Wesele czyńcie, niech będzie wesele,
Niech przyjdzie, miłość kto nosi na czele.
Niechaj odejdzie, kto ma w sercu węże.

Rzućcie mi kwiecie na piersi, na lice,
Niechaj oddecham jeno kwiecia wonią,
A oczy mi się szczęściem mnogiem płonią,
Bo oto wwiodłem w dom oblubienicę.

Nastrójcie gęśle, kto ma struny złote
I kto potrafi wygrać miłość moją!
Spójrz, jasna moja! Nawet strun nie stroją!...

ja zasię włosów twoich w harfę wplotę
I wygram tobie miłość przeogromną,
Że ci, co słuchać będą — nie zapomną.