Page:Lew Tołstoj - Zagadnienia seksualne.djvu/14

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.
8
L. Tołstoj.


Punkt trzeci jest następujący: W naszem społeczeństwie zatracił poród, wskutek tego samego fałszywego pojęcia, złączonego z miłością cielesną, swoje właściwe znaczenie i stał się zamiast celem i usprawiedliwieniem małżeńskiego pożycia, przeszkodą do przyjemnego wykonywania wspólności miłosnej. Za poradą lekarzy rozpowszechniają się środki zapobiegawcze, odbierające kobiecie możliwość rodzenia dzieci. Doszło nawet do tego, czego przedtem nigdy nie bywało i co się do dziś dnia w patryarchalnych rodzinach włościańskich nie zdarza, że się przedłuża stosunki płciowe w czasie ciąży i kształtowania się płodu. To jest także, jak sądzę, niedobrze.

Używanie środków zapobiegających płodzeniu dzieci jest złe, po pierwsze dlatego, że uwalnia ludzi od trosk i trudów wychowania dzieci, będących pokutą za miłość cielesną, a po drugie, że równa się to czynowi najwstrętniejszemu dla sumienia ludzkiego — morderstwu. Niewstrzemięźliwość podczas ciąży i karmienia u kobiety jest szkodliwa, ponieważ niszczy jej cielesne i duchowe zalety. Z tego wynika, że nie wolno tego czynić. Aby zaś tego nie czynić, należy zrozumieć, iż wstrzemięźliwość, która jest nieodzowną koniecznością godności ludzkiej w stanie wolnym, staje się w małżeństwie jeszcze większym obowiązkiem.

To jest punkt trzeci.