Słownik geograficzny Królestwa Polskiego/Drwęca

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search


[ 175 ]Drwęca, leśnictwo, pow. poznański, ob. Więckowice.

Drwęca, niem. Drewenz, rzeka w Prusach, początek bierze w Prusach wschodnich między mazurami na błocie z małego jeziorka przy wsi Drwęcku (Dröbnitz), pow. ostródzki, o małe pół mili od m. Olsztynka (Hohenstein). Początkowo aż do Ostrody ma kierunek północno-zachodni; krótko od źródła w lesistej okolicy pędzi młyny: Pacółtowski (Neu-Petzdorf), potem Borowy młyn (Heidemühl), Gibałę i we wsi Rychnowska wola (Sophienthal), po za zwirówką olsztyńsko-ostródzką. Z obu stron przybiera liczne dopływy, z góry dość szybko spada. Po za Ostrowinem i Szyldakiem przechodzi przez jezioro Grzybińskie (Gröben-See), koło wsi Grzybiny i Grzybinki. Pędzi młyn Jebarski (Hirschberg) blisko szosy, gdzie przyjmuje znaczny dopływ Grabicę; mija Jebarg (Hirschberg), nową kolej żelazną toruńsko-wystrucką przy wsi Licbajny i wpływa przy m. Ostrodzie do wielkiego jeziora Drwęckiego (ob). Wychodząc z zachodniego końca jeziora płynie w kierunku południowo-zachodnim granicą pow. ostródzkiego i suskiego; pędzi młyn i wielką piłę parową, mija kolej żel. toruńsko-wystrucką tuż nad stacyą Berkfreda. Zaraz potem przyjmuje z lewej strony rz. Żuławkę (Sulawka fl.) z pod Szmykwałdu, mija Windugę przy końcu wielkich borów dąbrowskich następnie wś Borek. Przy zejściu się pow. suskiego, ostródzkiego i lubawskiego przyjmuje rz. Libawkę z pod Lubawy i Lip; opuściwszy pow. ostródzki płynie odtąd granicą pow. suskiego i lubawskiego, mija Mały bór (Kl. Heide), Raczyk, Kamele, Borek, Rodzone przy żwirówce lubawsko-iławskiej, Rodzone niemieckie (Rosenkrug). Poczem mija kolej żel. malborsko-mławską na płn. dworcu Weissenbach między Radomaem i Sampławą, opuszcza pow. suski i dalej płynie przez pow. lubawski koło Rudy w niskiej okolicy (Chróśle). Przy Bratyanie, gdzie był stary gród krzyżacki, mija trakt bity lubawsko-nowomiejski, zaraz potem przyjmuje znaczny dopływ Wel z pod Lidzbarga przychodzący, oblewa sławne Łąki, gdzie podług starej legendy obraz cudowny Matki B. Łąkowskiej ukazał się dzieciom pasącym bydło na łące: płynął jasnością otoczony przeciwko wartkim falom rzeki i po trzykroć stanął; „bydło pada na kolana (pieśń stara), czując Matkę swego Pana, zamiast by jeść, jęczy, ryczy; lud się zbiega, cuda liczy“. Teraz tu jest klasztor oo. reformatów. Dalej [ 176 ]zaraz przechodzi przez Nowe miasto (Neumark) i przez Kurzętnik (Kauernick). Po za Lipowcem idzie granicą brodnickiego i lubawskiego pow., prawy brzeg mając nisko położony, lesisty lewy przeciwnie górzysty. Mija Krowiogon, Rumunki lipowskie, za któremi opuszcza pow. lubawski wprost Szramowa i płynie dalej powiatem brodnickim. Po lewej stronie przyjmuje rz. Branicę z Bartniczką i Pisią, skręca się ku zachodowi w błotnistem położeniu na około wyżyn przy wsi Świecie i Kantyla, mija Nowy dwór, Ostrów, oblewa miasto Brodnicę także w błotnistem położeniu. Dalej w licznych zakrętach płynąc mija Kominy, Mszano, przyjmuje po lewej stronie z Polski dopływ Rypnicę, odkąd przez 6-milową prawie przestrzeń trzyma się granicy Prus (pow. brodnicki) i kongresówki. Mija tu Słoszewo, Pustą Dąbrówkę, Pólko, Józefat, Zduniec, Kojuty, Sortykę. Od młyna Smolnika ma niskie brzegi, mija Białkowo, dzieli dwa naprzeciwko leżące miasta Golub pruski i polski Dobrzyń, przyjmuje z Polski rz. Ruzicę, mija Pomorzany, Strachowo. Naprzeciwko młyna Dolnik opuszcza pow. brodnicki, odgranicza od kongresówki pow. toruński, mija Elgiszewo, Ciechocin, przyjmuje z Prus rz. Bielicę z pod Kowalewa; nieco dalej z tejże strony rz. Łąkę opodal Młyńca. Mija z polskiej strony Mierzynek, Krobię, przyjmuje od strony królestwa pod Łapinożem Rypienicę, pod Lubiczem Bywkę. Po za Lubiczem, gdzie na polskiej stronie strome są brzegi, opuszcza granice kongresówki, płynie aż do końca w pow, toruńskim, przyjmuje umniejszoną Bachę, którą z pod Grębocina krzyżacy kanałem przeprowadzili do Torunia, mija Gumowo, Antoniewo, Nową wieś i uchodzi pod wsią Złotoryą, milę powyżej Torunia, do Wisły. Długość całego biegu Dr. obliczona jest na 32 mil, spadek na 68,58 metrów. Grunt łożyska po największej części twardy, piaszczysty; ztąd woda zwyczajnie jasna, czysta, płynie wartko. Bieg ma Dr. nierówny, bardzo kręty, wijący się, brzegi zarywa, nowe nieraz tory bierze, sprawia tonie i mielizny. Głębokość wody trudno oznaczyć, zwykle 10 do 20 stóp; konie po największej częsci spłyną; brody gdzie przejść można są rzadkie. Szerokość wynosi 20 do 30 stóp. Od wsi do wsi, gdzie wiedzie droga, położony jest most przez Dr., zwykle drewniany; kamienne mosty znachodzą się przy szosach i kolejach żelaznych. Brzegi po największej części górzyste, lasami porosłe, mianowicie przy górnym biegu, często i niskie, otoczone błotami i łąkami. Trawa bardzo bujnie wyrasta, smaczna osobliwie bydlętom. Znaczna obfitość wody, odpowiedni spadek i dogodne brzegi, podają myśl uspławnienia tej rzeki dla statków. Od r. 1839 prowadzone też już były w tym celu z rządem pruskim korespondencye. Wyznaczeni zostali z obu stron komisarze do zbadania stanu rzeki. Zamiar ten jednak do skutku doprowadzony nie został. Wszelkie zaniedbanie uregulowania brzegów i biegu tej rzeki sprawia, osobliwie w ostatnim czasie, liczne wylewy, które niemałe szkody robią w polach i łąkach. Dla statków nie jest więc dotąd Dr. dogodna. Natomiast spławiają drzewo, prawie tylko budulcowe, i to tak zwanemi pasami, to jest wiążą z sobą około 10 albo więcej sztuk, z tyłu drugie i trzecie 10 i. t. d, umocowują, aż cały pas jest gotów. Najwięcej drzewa idzie z obszernych borów ostródzkich; zkąd też spławianie się poczyna. Podróż trwa około 4 tygodnie. Przewożnicy są polscy chłopi, zupełnie jak flisacy na Wiśle, mają budki ze słomy, gotują sobie posiłek i. t. d. Kiedy chcą się zatrzymać, mają grube pale, które w ziemię wbijają, tak że „pas stanie.“ Zimą Dr. zamarza równo z Wisłą. W ryby jest dosyć obfitą. Znachodzą się tu między innemi: węgorze, liny, szczupaki, leszcze, okonie, karpie, klenie, kwapy, jażdże, sędacze, minogi, pstrągi. Także raki się znajdują, wydry i. t. d. Zbyt donośnego jednak pożytku z rybołówstwa nie ma, gdyż brzegi należą do przytykających posiadaczy. Łowią tu ryby najczęściej t. z. kłomiami al. kłomkami, zaciągają. Z historycznych względów nadmienia się tu, że r. 1776 służyła Dr. za granicę pomiędzy Polską i Prusami (ob. Jezierskiego „Traktaty“ tom IV.350, Büschinga tom II 191. Wutzke „Beitrag zur Kenntniss des Drewens-Flussses.“ (Beitr. zur Kunde Preuss. 1821). Por. Brodnica i Dobrzyń. Kś. F.


#licence info
Public domain
This work is in the public domain in the United States because it was first published outside the United States prior to January 1, 1929. Other jurisdictions have other rules. Also note that this work may not be in the public domain in the 9th Circuit if it was published after July 1, 1909, unless the author is known to have died in 1953 or earlier (more than 70 years ago).[1]

This work might not be in the public domain outside the United States and should not be transferred to a Wikisource language subdomain that excludes pre-1929 works copyrighted at home.


Ten utwór został pierwszy raz opublikowany przed dniem 1 stycznia 1929 r., i z tego względu w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej znajduje się w domenie publicznej. Utwór ten nadal może być objęty autorskimi prawami majątkowymi w innych państwach, i dlatego nie zaleca się przenoszenia go do innych projektów językowych.

PD-US-1923-abroad/PL Public domain in the United States but not in its source countries false false