Page:PL X de Montépin Żebraczka z pod kościoła Świętego Sulpicjusza.djvu/397

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has not been proofread.

 Nie! — odparł wikary — ja sam z nim się zobaczę. Gilbert jest niezmiernie drażliwym twoje badania mogłyby go rozjątrzyć. Pomiędzy nim a Duplat’em, istniał pewien stosunek, rodzaj poniżającego porozumienia się, co mogłoby przywieść mu na pamięć przykre wspomnienia. Napiszę do niego, prosząc aby tu przyszedł. Po jego u mnie bytności, będziesz mógł rozpocząć poszukiwania według udzielonych przezeń wskazówek.
 W chwili, gdy to mówił ksiądz Raul, głos dzwonka dał się słyszeć w przedpokoju, a w parę chwil później ukazała się Magdalena, oznajmując, iż przyszedł pan Rollin i żąda widzieć się z księdzem d’Areynes.
 — Pozostaw mnie z nim Rajmundzie. — mówił wikary — a ty Magdaleno wprowadź przybyłego.
 Schloss zniknął, a mąż Henryki wszedł do pokoju.
 Odkąd ta młoda kobieta objęła w posiadanie dochody z majątku hrabiego Emanuela, Gilbert zmienił się do niepoznania.
 Nie był to już ów człowiek wykolejony, zmuszony nędzą do chwytania się różnych środków podejrzanych, do oszczędzania się we wszystkiem, chodzenia w wytartem ubraniu, butach łatanych, prania sobie samemu rękawiczek w benzynie.
 Zmienił się w wytwornego eleganta, wielbiciela ostatniej mody, tak w ubraniu, jak ekwipażach.
 Zapomniawszy o swojej niegdy tak ciężkiej czarnej nędzy, popadł w też same błędy, z narażeniem się na ich bolesne następstwa. Co go to obchodziło, jeżeli mówiono o nim:
 To dżentelmen w całym znaczeniu“. Zadowolona próżność, nie dozwalała mu się zastanawiać.
 Ksiądz Raul powstał na przybycie Gilberta.
 Ten podał mu rękę.
 — Spocznij kuzynie — mówił kapłan, wskazując mu krzesło i mów o Henryce i o mej małej siostrzenicy Maryi-Blance. Jak się miewają? bo przeszło tydzień ich niewidziałem?
 — Henryka jest nieco cierpiącą.
 — Cierpiąca? — zawołał młody ksiądz z niepokojem — ale nic zastraszającego, mam nadzieję?