Page:PL Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. T. 1.djvu/815

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.

virtus et pietas majora exspectare iubebat sed morte immatura. Patre Palatino Lenciciensi, tribus Patruis Episcopis in luctu relictis, praeventus, hic sub lapide loquitur: spes et fortuna valete. Cui Lector beatam apprecare quietem. Obiit Anno Domini MDCLII die IX Decembris“. Po drugiej stronie tegoż ołtarza inny znowu kamień nad grobami zakonników, które znachodzą się w sklepie kościelnym pod wielkim ołtarzem: „Hic quiescunt, qui dum vixerunt, non quieverunt a laudibus Dei et operibus animae. Requiescant in pace!“ Na zewnętrznej zaś ścianie chóru umieszczono sześć tablic marmurowych, na których wyryte są imiona karmelitów w tem miejscu pochowanych. Po korytarzach i krużgankach po ich ścianach widzieć można rozmaite obrazy; przedewszystkiem porozwieszane są wyobrażenia męki Pańskiej, czyli tak zwane Stacye a między nimi obrazy Świętych tego zakonu i niektórych znakomitych tego konwentu mężów jako to: Hieronima Cyrusa, krakowianina, karmelity bosego, sławnego niegdyś w katedralnym kościele krakowskim kaznodziei, poważanego od królów polskich Zygmunta III i Władysława IV, wielu pism duchownych autora; Jędrzeja Brzechwy, pierwszego z Polaków karmelity bosego; Bonawentury Frezera, Mikołaja Opackiego, ludzi sławnych wysoką cnotą i nauką, nakoniec kś. Adryana a S. Theresia, karmelity bosego, który był generałem zakonu swego obrany w Rzymie 1791 r., męża obszernej nauki, poważanego od cesarza Józefa II i króla Stanisława Augusta, z którymi listownie korespondował, i wielu innych zakonników. Również znachodzimy tutaj trzy obrazy oryginalne, przedstawiające fundatorkę, jeden naprzeciw kaplicy św. Jana od Krzyża, drugi w refektarzu a trzeci w zakrystyi. Klasztor ma swoją bogatą bibliotekę. Dawniejszemi czasy klasztor otaczały z trzech stron ogródki do cel przytykające; ponieważ atoli klasztor cierpiał wiele od wilgoci, zniesiono je zupełnie i w ogólny ogród przeniesieno. Lubo klasztor zdaje się na oko dość obszerny, jednakowoż gdy go z jednej strony na piętro od frontu a z trzech par terre na sklepieniach zbudowano, przeto nie wielu mieścić może zakonników. Cele zakonników są bardzo wygodne, schludne, składające się z sionki, drwalni i pokoiku mieszkalnego, którego okna wychodzą na ogród. Za kościołem od strony południowej jest mały skromny cmentarz a tuż za nim ogród na tarasie; tutaj znachodzi się wspaniały nagrobek z ciosowego kamiema, ozdobiony hełmem i mający po bokach w płaskorzeźbie wieńce laurowe i miecze greckie. Po jednej stronie na tablicy marmurowej napis łaciński: „D. O, M. Alexandri Blendowscij, Generalis Exercitus Polonorum, ossa hic jacent.... (trzy wiersze wyskrobane)... ....ut scias hospes. Amicus suus Stanislaus Klicki posuit. Vixit annos XLIII, obiit die XXV. M. Julii Anno Domini MDCCCXXXI.“ Toż samo po polsku po drugiej stronie: „D. O. M. Tu leży Aleksander Błendowski, generał wojsk polskich.... (trzy wiersze wyskrobane).... ku wiadomości potomnych. Przyjaciel jego Stanisław Klicki, ten pomnik wystawił. Żył lat 43, umarł dnia 25 M. Lipca R. P. 1831“. Pomnik ten, otoczony dokoła sztachetkami, w cieniu drzew ustawiony, miło smętny przedstawia widok. Nagrobek jest dłuta rzeźbiarza Kuhna z Krzeszowic. Grobowiec ten uszkodzon w r. 1836, gdy na żądanie komendanta wojsk okupacyjnych rossyjskich w Krakowie, Władza administracyjna rzeczypospolitej krakowskiej napisy pomnika, jako ubliżające honorowi tych wojsk, zniszczyć kazała. Przed bramą klasztorną wybito w r. 1644 studnię na 36 metrów głęboką. W r. 1671 zbudowano z kamienia wspaniały most nad p. Eliaszówką, na kilkanaście metrow długi, i nim złączono dwa wzgórza a tem samem pustelnię św. Eliasza z lasem paczołtowskim. Dziś most ten już całkiem w ruinach. W lesie, śród drzew, wystawiono kilka kapliczek. R. 1672 otoczono pustelnię murem na 4000 metrów długim i na tem zakończono ostatecznie budowę około tego klasztoru. Nadmienić w końcu jeszcze wypada, o hojnem uposażeniu tego klasztoru przez fundatorkę. I tak 10000 złp. zapisała Firlejowa karmelitom bosym i zabezpieczyła na dobrach Nadzów; następnie 10,000 zł. na dobrach Iwanowice, z zastrzeżeniem dożywotniego pobierania dochodów, a po jej śmierci wypożyczenia tej sumy na 7% jej spadkobiercy Łukaszowi z Bnina Opalińskiemu, podkomorzemu poznańskiemu. Wyliczyła im 10000 zł. gotówką, które za jej poradą również Łukaszowi Opalińskiemu na miasteczko Sieraków w Wielkopolsce na 7% wypożyczyli; z sumy 12000 zł. na Birków Szembekowi wypożyczonej przeznaczyła fundatorka 3000 zł., przez Krosnowskiego, posesora Birkowa, spłacone, na wykupno więźniów przez karmelitów bosych i t. d. Oprócz tego Firlejowa sprawiła dla klasztoru nader bogate naczynia i sprzęty kościelne, jak tabernaculum z czystego srebra za 12,230 zł., dwie puszki na komunią św. ze złota, jednę w kształcie arki, drugą okrągłą za 3907 zł., monstrancyą srebrną wyzłacaną za 1360 zł., koronę złotą do monstrancyi rubinami i kamieniami drogiemi przyozdobioną za 1600 zł., 6 wielkich lichtarzy srebrnych a 2 małe za 3570 zł., ampułki srebrne z tacą za 800 zł., lampę srebrną za 172 zł. i t. p. przedmioty ze złota i srebra; następnie ofiarowała 32 obrazów do kościoła i chóru, 25 obrazów do zakrystyi, 35 na krużganki, 11 do cel zakonników, 18 ornatów białych, 12 czerwonych,