Page:PL Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. T. 1.djvu/479

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.

de Chotel militari Palatinus Sandomiriae, Capitaneus Cracoviensis, fundator loci hujus obiit anno Domini 1241. Dzisiejszy kościół wystawiony został na miejscu zniszczonego w r. 1592, ukończony atoli dopiero w r. 1621, gdyż sklepienie na nim dopiero wtedy za rządów ksieni Zofii Chomentowskiej, zaciągnione zostało, jak o tem naucza w murze umieszczona marmurowa tablica. Powiększył go w r. 1804 ksieni Konstancya Kochanowska, zmarła w r. 1806, i niektóre ołtarze przerobić w niem kazała; supresya zgromadzeń klasztornych zastała tu jeszcze dwadzieścia kilka zakonnic. Rząd, nie chcąc ponosić kosztów na reperacyą mocno uszkodzonego pożarem gmachu, oddał pozostałym pannom klasztor w Pińczowie; kościół zaś wyreperowano, komunikacyą jego z klasztornemi zabudowaniami przecięto, i te ostatnie na mieszkanie dla dzierżawców przeznaczono. Jak długo przy kościele buskim mieszkali norbertanie, razem z zakonnicami pierwotnie do niego wprowadzeni, nie wiadomo. W ostatnich czasach przy supresyi sam tylko spowiednik był z tego zakonu; wszystkie zaś inne beneficya jako to: komendarza, kapelana, kaznodziei i prokuratora, zajmowało świeckie duchowieństwo. Kościół buski po pogorzeli odnowiony, ma postać zupełnie nowoczesną, i urządzenie też jego, wewnątrz ubogie, niczem się nie odznacza. Już w drugiej połowie zeszłego stulecia, za staraniem Franciszka Ossowskiego, kustosza katedry krakowskiej, spółka obywatelska czyniła tu poszukiwania soli. Nieco później zajął się tem król Stanisław August, a wreszcie sprowadził tu barona L. Beusta, żupnika saskiego, który na mocy ugody dzierżawnej, zawartej z norbertankami buskiemi, zawiązał towarzystwo akcyjne ku robieniu warzonki z tamecznej wody słonej. Król Stanisław August, jadąc z Kaniowa do Krakowa, wstąpił do Buska w roku 1787 dnia 12 czerwca, aby obejrzeć tameczną warzelnię. Atoli w kilka lat potem, przypływ wody zaskórnej, utrudniający coraz to bardziej roboty, miał być powodem do zaniechania tej eksploatacyi. Po wielu latach przypomniano sobie te źródła wody slonej, a w r. 1824 zaczęto z odkrytych korzystać w inny sposób, t. j. używając ich wody ku celom leczniczym. Wszakże przez lat kilkanaście źródło najpierw odkryte zostawało w zupełnem zaniedbaniu: a przybyli tu na kuracyą chorzy mieścili się jak mogli po domkach mieszczan buskich. Woda buska, według rozbioru chemicznego doktora T. Heinricha, zawiera w funcie 142 gran części stałych, pomiędzy któremi najwięcej znajduje się soli kuchennej (96 gran), soli gorzkiej (24 gran) i gipsu (25 gran); pomiędzy gazami zaś w tej wodzie zawartemi, pierwsze co do ilości trzyma miejsce gaz siarko-wodorny. Temperatura wody ze źródła pierwszego + 9° R. W r. 1836 spółka kapitalistów warszawskich z d-rem medycyny Enochem i miejscowym dzierżawcą dóbr poklasztornych Rzewuskim na czele, w bezpośrednim sąsiedztwie źródeł mineralnych, o półtory wiorsty od miasteczka, zbudowała zakład kąpielowy o sześciudziesięciu sześciu wannach, obok którego postawiła dwa pawilony mieszkalne dla gości kąpielowych i założyła piękny park z drzew przeważnie liściastych, który od owego czasu ślicznie się rozrósł. Spółka ta przez lat 25 zapewniony miała bezpłatny wyzysk zakładu kąpielowego i źródeł, poczem cały zakład przeszedł w posiadanie skarbu, zrazu od r. 1865 pod jego własną administracyą, a od r. 1875 aż do 1879 wydzierżawiany był na krótkie termina, co go do ostatecznego zaniedbania doprowadziło. Dopiero od r. 1879 objął go w długoletnią dzierżawę lekarz specyalista dr. Dobrzański, a reformy w jego urządzeniu, jakie już zaprowadził i do zaprowadzenia których w najbliższych pięciu latach kontraktowo się zobowiązał, stanowią rękojmię, że zakład ten, przez świeżo dokonane pogłębienie i oczyszczenie źródeł zaopatrzony już w dostatek wody, nader skutecznej w leczeniu wielu rodzajów chorób, skoro tylko lepszą komunikacyą z Warszawą połączony zostanie, stanie się jednym z pierwszorzędnych zakładów balneologicznych. Osada B. tymczasem, w której z powodu braku miejsca w samym zakładzie, znaczna część przyjeżdżających gości mieścić się musi, od lat dwudziestu żadnego prawie ulepszenia nie zaprowadziła. Kilkanaście kamieniczek wokół karłowatemi drzewami wysadzonego rynku, stanowiącego miejsce spacerowe dla gości, i w niektórych sąsiednich uliczkach, stanowi jedyne możliwe pomieszczenie dla przyjezdnych. W sąsiedztwie parku zakładowego na wzgórzu wznosi się szpital dla potrzebujących kuracyi buskiej biednych, na trzydzieści łóżek urządzony a w r. 1843 zbudowany. Pomimo dotychczasowych niewygód, liczba gości, corocznie wzrastając, w roku 1879 dosięgła 1200 osób, a kąpieli w ciągu tegoż sezonu wydano około 38,000. W miesiącach letnich wre tu bardzo znaczny ruch; między miasteczkiem i szeroką aleą topolową połączonym z nim zakładem kręcą się liczne powozy i bryczki, zastępujące tu fiakry, jakoteż piesi; w 5-ciu czy 6-ciu restauracyach tłok bezustanny; zabawy towarzyskie w parku, bale, reuniony i koncerta w wielkiej sali zakładu, orkiestra zakładowa, wreszcie teatr przedstawiany przez jednę z lepszych trup prowincyonalnych, urozmaicają pobyt kurującym się tutaj. Z okolic, najciekawsze są wycieczki: do bliskich Skorocic, gdzie znajdują się groty stalaktytowe, do starożytnej Wiślicy i do pięknie nad Wisłą pod Nowem-Miastem Korczynem poło-