Page:PL Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. T. 1.djvu/389

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.

Domów 576, ludn. 6440. Powiat ma ludn. 22626. Główne gminy Bretnowa (Breitenau) 1114 m.; Anielska góra (Engelsberg) 2270 m.; Morawka Mała (Mohrau) 1499 m.

Bruntal, Bretnowa, niem. Breitenau, wś na Szląsku austr., z par. katolicką, szk. ludową, st. p. i urzędem leśnym ks. Lichtensteinów.

Bruny, niem. Brune, wś, pow. kluczborski, par. Byczyna; dobra z ludnością przeważnie ewangelicką, z kilku koloniami.

Brus, oznacza w krakowskiem kamień do ostrzenia narzędzi; w handlu drzewnym zaś duże sosny do kantu obrobione. Być może, iż miejsca gdzie przy wyrębywaniu lasów obrabiano drzewo budulcowe zatrzymywały to miano. Wywód to zresztą niepewny.

Brus, ob. Brusy, Bruss (Prusy?).

Bruscheck, ob. Bruszyk.

Brusdau, ob. Brudzewo.

Brusiata, rz., lewy dopływ Berezyny, ma swoje źródło między wsiami Humny i Prusy w bagnach otaczających jez. Nieryb, długa w. 29; pierwszych 13 w. płynie w pow. borysowskim, a na przestrzeni w. 16 odgranicza tenże pow. od ihumeńskiego. Wiosną spławna od wsi Dmitryewicze, o 15 w. od ujścia. Stuckenberg nazywa B. „Lesbówką“. Przyjmuje ona z prawej strony Horodczankę a z lewej Charciczkę i Łośminiec.

Brusienka, potok, wypływa w obr. gminy Brusna starego, w pow. cieszanowskim, z kilku strug łącznych i polnych; płynie na zachód przez łąki Brusna starego i nowego; tu zowią go także Brodkami; mija Rudkę, Chotylub; opływa od południa Cieszanów i zwraca się ku północnemu zachodowi i pod folwarkiem cieszanowskim Mielnikami, na granicy gmin Cieszanowa, Lublińca nowego i starego wpada do Wyrowy, dopływu Tanwi. Długość biegu 23 kil. Br. G.

Bruślinów, duża wieś w pow. lityńskim; dusz męz. 425 włościan a jednowierców 31. Ziemi 1437 dz. Należała do starostwa lityńskiego, dziś rządowa.

Brusiłów, miasto, pow. radomyski, nad rz. Zdwiżem, w okolicy uiegdyś przeważnie borami okrytej, ale dziś w większej części z nich ogołoconej, przy wielkiej drodze handlowej z Żytomierza do Kijowa, o 30 w. od Radomyśla, o 76 w. od Kijowa. Miejsce to, według świadectw aktowych, należało pierwiastkowo do rodziny Brusiłowskich. W dokumentach tych wszakże tylko tę krótką znajdujemy wzmiankę, iż niejaka schymnica (mniszka), Pelagia Brusiłowska i Tymofej Fedorowicz Brusiłowski zapisali tę majętność monasterowi kijowsko-pieczarskiemu. W rewizyi atoli zamku kijow. z r. 1543, przy wyliczeniu wszystkich wsi posiadanych przez tenże monaster, o B., jako wsi monasterskiej, już nie znajdujemy wzmianki (Zródła p. Malinaw. t. II, str. 135). Istotnie, majętność ta, jak to wiemy z dokumentów, które nam służą, już była około tego czasu dziedzictwem Butowiczów. Butowicze ci, była to rodzina szlachecka, miejscowa, używająca h. Bezmiar, i jak utrzymuje Joachim Jerlicz, znany autor „Latopisca“, będąca pochodzenia tatarskiego. Jerlicz był spokrewniony z Butowiczami; jakoż szeroko o nich w swojej kronice się rozpisał. Władali też z kolei Brusiłowem Michał Butowicz, który był w więzach u ordy tatarskiej; następnie syn tegoż Dymitr i nareszcie wnuk, Jacek Butowicz, chorąży kijowski. Temu to Jackowi Butowiczowi król Henryk Walezyusz d. 24 marca 1574 r, nadał przywilej, mocą którego dozwolił mu zamek w B. zbudować „na szlakach tatarskich, ku pożytkowi swojemu, i innych mniejszych imion i siół, tak hospodarskich jak i szlacheckich i całego kraju, ku większemu spokojnemu ubezpieczeniu od nieprzyjaciela, pogaństwa, tatar“; dalej pozwolił przy tymże zamku osadzić wolnymi i inszymi ludźmi miasteczko; naznaczył jarmarki i targi, i dał wolność budowania karczmy wtem miasteczku i trzymania w niej wszelkich trunków; „a kapczyznę z tych karczem i mieszczan do skarbu naszego dawać“ (Arch. J. Z. R. część V, t. I, str. 78). Następnie Stefan Batory w 1585 r. tenże przywilej potwierdził i nadto mczko B. prawem magdeburskiem obdarzył i uwolnił je na 12 lat od podatków. Butowiczowie też, oprócz B., inne sąsiednie posiedli dobra; albowiem, jak to widzimy z akt, już w 1577 r. należały do Brusiłowszczyzny osady szlakowe, Pukowo (Karabaczyn) i Batyjewo, zniszczone przez tatarów, a niedawno jeszcze do rodziny Łożków należące. Pomimo jednak, że zamek brusiłowski, wzniesiony w celu obrony od tatarów, miał im stać na wstręcie, nie ochronił on wszakże od więzów ich niewoli samej dziedziczki tego miejsca. Nie wiemy jak się to stało, ale to pewna, że Eudoksya Semenowa Butowiczowa, wojska kijowska, była wziętą od ordy w jassyr, z którego „cudownie, jak mówi Kalnofojski, pomimo przeszkód wielkich, przyjaciele dostawszy się do Krymu, onę z ciężkiej niewoli na złotą i pożądaną swobodę okupili“. Rycerski był ród tych panów na Brusiłowie. Jeden z nich Aleksander B. zginął w bitwie z Kozakami pod Kumejkami (1637 r.), drugi Paweł poległ w boju z temiż kozakami pod Ochmatowem (1655 r.). B. dzielił się na stare i nowe miasto. W 1622 r. byli tu już żydzi. Miasteczko to w czasie wojen kozackich rozmaitej doznawało doli. W 1648 r., wkrótce po rozgromie korsuńskim, orda tatarska udała się w zagony na Polesie kijowskie. Szlachta też w wielkim popłochu z tych miejsc uciekała; jeden tylko Jerzy Hołub, krewny Butowiczów, zbił tatarów pod B. i „kilka tysięcy więzniów oswobodził i odgromił, a in-