Page:PL Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. T. 1.djvu/350

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.

gólniej owiec; w rękodzielniach i fabrykach po miastach kwitnie ożywiony przemysł, a rozmaite kanały, łączące rzeki wielkie i mniejsze, jako to: Elbę, Havel, Spreę, Odrę, Wartę, Noteć i t. d., służą do ułatwienia handlu w różne strony. Religia po większej części ewangelicko-augsburska. Przed ustanowieniem królestwa pruskiego, Marchia brandenburgska dzieliła się na Elektoralną i Nową czyli Wschodnią. Pierwszą składały: 1) Marchia stara, za Elbą, z miastem głównem Stendal; 2) Prygnica (Priegnitz) na północ Elby, z miastem głównem Perleberg; 3) Marchia średnia z miastem stołecznem Berlin i 4) Marchia ukrzańska (Ukermark) z miastem głównem Prenzlow. Nowa Marchia, którą elektor Fryderyk II w połowie XVI wieku wykupił z zastawu od zakonu niemieckiego, miała za stolicę Kistrzyn (Küstrin). Cała prowincya nazwisko swoje otrzymała od starego miasta Brandenburg, dawniejszego Brennabor czyli Branibor nad Hawelą (Według Kromera, Wyrwicza i Kleczewskiego dzisiejszy B. nazywano dawniej Zgorzelcem i księstwem zgorzelskiem, co atoli, według Wagilewicza (Słownik Lindego) jest prostem tłumaczeniem wyrazu B.), w obwodzie potsdamskim, liczącego dziś 12,500 mk. Kraj ten, niegdyś przez Swewów, Tubantów i Uzypianów zamieszkały, w dzisiejszej średniej Marchii mieścił Swewów sennońskich, a w dzisiejszej starej przebywali Longobardowie. Ci ostatni w wieku V po nar. Chr., podczas wielkiej wędrówki ludów północnych, wyszli z ojczyzny i razem z Sennonami założyli we Włoszech królestwo lombardzkie. W opuszczoną ich dziedzinę wstąpiły słowiańskie plemiona Hewelów, Wendów, a szczególnie Wilków, które z wielu innemi miastami zbudowawszy Brannibor, Brennabor czyli Brandenburg nad Hawelą, wplątały się potem w wojnę z Frankami i Saksonami, mieszkańcami dzisiejszej starej Marchii, która należała do Ostfalii, czyli wschodniej Saksonii, i razem z niemi w 789 r. wpadły pod władzę Karola Wielkiego; a chociaż za jego zastępców odzyskały swą niepodległość i częstemi napadami niepokoiły Sasów i Turyngów, przecież Henryk I Ptasznik, król niemiecki, ujarzmił na nowo Wendów, pobił nad Hawelą Hewelów, w Marchii ukrzańskiej zgnębił Retów i zdobywszy nakoniec Brannibor, całkiem zawładnął tym krajem; dla obrony zaś saskich granic w roku 931 ustanowił w Salzwedel pierwszych margrabiów. Burzyli się jednak ustawicznie niespokojni Wendowie, znieśli za panowania Ottona II założone w ich kraju przez Ottona W. biskupstwa i chociaż poskromieni przez margrabiów, groźnymi być nieprzestawali i często potem ponawiali napady. Przeszło lat 300 trwały te wojny Wendów z nadelbiańskimi Niemcami, aż w r. 1134 Albert Niedźwiedź, hrabia Askanii, otrzymawszy lennem prawem od cesarza Lotaryusza północną Marchią, na zawsze ten lud słowiański uśmierzył, a podbiwszy pod swoją władzę Priegnitz, oraz Marchie środkową i ukrzańską, osadził w kraju wiele niemieckiej szlachty, przywołał z Niderlandów wielu osadników, założył albo podniósł Berlin, Stendel i inne miasta i piewszy począł się tytułować margrabią brandenburskim (1170 r.). Syn jego Otto I, który po nim odziedziczył margrabstwo, wspominany jest po raz pierwszy jako dziedziczny arcy-podkomorzy a ztąd i elektor państwa rzymskiego. Wnukowie jego, Jan i Otto III Dobry, odzyskali orężem utraconą przedtem ukrzańską Marchią i część Marchii nowej; zdobyli Lebus i Sternberg, założyli Frankfurt nad Odrą i inne miasta, panowali z chlubą, pierwszy do 1250, drugi do 1252 r. Margrabiowie Hermann Długi l Otto IV ze Strzałą, w r. 1303 zakupili niższą Luzacyą. Następca ich, wojowniczy Waldemar, z domu Anhalt (1308), najpotężniejszym był ze wszystkich brandeburcskich margrabiów, ą ze śmiercią następcy jego Henryka (1320 r.), wygasła linia anhalteńska czyli askańska. Przez lat trzy potem to margrabstwo, dosyć już w swych granicach rozległe, krwawe szarpały niezgody i wojny, i kiedy w r. 1323 cesarz Ludwik IV wydzielił je starszemu swemu synowi Ludwikowi, nie było już w pierwotnej swojej całości, bo elektor saski, książe meklemburgski, i Jan król czeski, niektóre części jego oderwali a nieszczęsny magrabia Ludwik, niedość że najazdy chciwych sąsiadów i hardych wazali kłótnie uśmierzać musiał, ale nowego jeszcze doznał prześladowania, kiedy 1346 roku potwierdzony na cesarstwie przez papieża Karola IV, zebrawszy kilku niemieckich książąt, wiózł na państwo brandenburskie niejakiego Jakóba Rehbock, młynarza a podług innych mnicha, i udając go za zmarłego Waldemara, wszystkie prawie prowincye brandenburskie opanował. Zniechęcony tylu przeciwnościami Ludwik, a już mniej dbały o sprawy brandenburskie, skoro z ręką Małgorzały Maultasch pozyskał Tyrol, ustąpił (1349 r.) margrabstwa bratu Ludwikowi z przydomkiem Rzymianin, który już pierwej podzielał z nim trudy rządzenia. Od tego znowu za spółrządzcę przyjęty Otto, zawarł po śmierci brata z domem luksemburskim, w osobie Karola IV, umowę, mocą której dziedzictwo elektoratu, w razie wygaśnienia swojej familii męzkiej, domowi jego zapewnił. Nie przestając na tem przebiegły Karol zaczął zaraz mieszać się w rządy i w roku 1368 kupił od rozrzutnego Ottona Luzacyą, którą do Czech przyłączył; zaś roku 1373 wyłudził od niego cały elektorat, obiecując wypłacić mu 200,000 czerwonych złotych, na-