Page:Staff - W cieniu miecza.djvu/75

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.

ZIARNO MIŁOŚCI.



Nie skarżę się, rzekło serce, że mnie rzucono na ziemię.
Ziarno wyrosło ku niebu, bo je rzucono na ziemię.

Nie skarżę się, rzekło serce, że napojono mnie łzami.
Ziarno wykwitło bogatym kłosem pojone ros łzami.

Nie skarżę się, rzekło serce, że dusza brata to kamień.
Ziarno na chleb się zmieniło, upadłszy na młyński kamień.

Ty nie wiesz, bracie mój, ile bólu dłoń zadać twa może.
Lecz me cierpienie i ból mój jeno ci dobrem być może.

Jeden miłości łan wydał i serce moje i zboże.



71