Page:Staff - W cieniu miecza.djvu/164

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.



IV.

 

Nie w zasługę idziemy! Sędziwa zasługa
Nie podźwiga już miecza, co dał młode czyny.
Dla żagli nie stworzona przystań, lecz żegluga.

Nie po zdobycz! Szlachetny bój nam cel jedyny.
Kto żądzą łupu śmiały, jest dla nas przedajny,
Lub kogo pewny wynik gna w bój, czy wawrzyny.

Idziem na nieodpłatny i na śmierciodajny
Szał walki, trzaskać wraże oporów przyłbice,
Bo nawet nie po prawdę, choć ku prawdzie tąjnej.

Bezkorzystni, jak szczyty i jak błyskawice,
Oddamy za nią śmierci ziemską ciał ulepę,
Choć wiemy, że i orły prosto w słońca lice

Patrzeć mogą dopiero, gdy stare i — ślepe.



160