Page:PL Zygmunt Krasiński - Pisma Tom6.djvu/206

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has not been proofread.

miotający takie ciemności na Golgotę polityczną czasów dzisiejszych, rzucający zniewagę, lub zachowujący występną obojętność względem Boskiego pierwiastku wolności i postępu, który bez przelania kropli krwi ludzkiej, dał całego siebie i chciał być ukrzyżowanym w Polsce dla dobra wszystkich przyszłości świata! Tak, zadrżałem z trwogi; bo na tych samych stronicach zdajesz się podziwiać ten sam pierwiastek we Francy i, jakkolwiek stał on się prawie nierozpoznawalnym, gdyż zaczerwienił czoło krwią, a stopy pokrył błotem! Jestże w tem sprawiedliwość... a wołałbyś Pan przypadkiem, dla wcielenia idei Boskiej w społeczeństwa ludzkie, gilotynę i sztylet zamiast poświęcenia się i męczeństwa?... Nie wierzę temu.
 Rozważ Pan dobrze historyę Polski, poświęć kilka chwil swobodnego czasu poważnemu zgłębieniu chwały całkowicie chrześcijańskiej i niesłychanych nieszczęść, z których się składa; geniusz Twój odkryje w niej natychmiast myśl tajemniczą i głęboką... Poznasz działanie Opatrzności w niezachwianej stałości całego narodu, wydanego na męki... dowiesz się jak daleko sięgnąć może boleść, nie gasząc wszakże życia, dowodząc, że życie nieśmiertelne... dowiesz się, z jednej strony, do jakiego stopnia obłąkać się może bunt niesprawiedliwości i tyraństwa przeciw prawom Boskim, dowodząc, że natura ludzka wolna! wolna aż do tego stopnia, że może przenieść całą rzeczywistość piekła na ziemię!... uczujesz również, że potęga nadludzka, dana Polsce by oparła się wszystkim kusicielom i katom, zwiastuje nową erę i wyraża w sferze polityki to, co święty heroizm pierwszych chrześcijan wyrażał w sferze religii. Panowanie Chrystusa, wygnane przez wieki całe poza granice tego świata, zbliża się wielkimi krokami, aby ogarnąć ten świat i królować w nim odtąd niepodzielnie... Wszelkie zwy-