Page:PL X de Montépin Żebraczka z pod kościoła Świętego Sulpicjusza.djvu/543

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has not been proofread.

 Gilbert uczuł zimny dreszcz przebiegający mu po skórze, usiłował jednak okazać się spokojnym.
 Dziękuję za przepowiednię, księże jałmużniku! — odrzekł, wzruszając ramionami. — W la Roquette ustępuję ci miejsca!...
 I wykręciwszy się na piętach odszedł, pogwizdując jakąś arję z operetki.
 Henryka, dławiona Ikaniem, upadła na krzesło.
 — Ach! nędznik!... łotr!! — wołała.
 — Odwagi!... pani... odwagi! — wyrzekł notaryusz. — Będziesz potrzebowała jej wiele, pomyśl o przyszłości swej córki!
 — A nadewszystko kuzynko — dodał ksiądz d’Areynes — nie dozwól owładnąć się wzruszeniu. Ten człowiek jest niegodzien żadnej litości!
 Pani Rollin powstała orzeźwiona temi dwoma przyjacielskiemi głosami.
 — Bądźcie spokojni! — odpowiedziała — nieobawiajcie się żadnej chwiejności z mej strony. Będę silną, niewzruszoną, ponieważ czuję, że taką być trzeba, ale ty nie opuścisz mnie Raulu?
 — Ukazać się w tym domu, do którego twój mąż zabronił mi wejścia, jest rzeczą niemożebną — odparł ksiądz d’Areynes — wy wszakże obie z Blanką znacie drogę do mego mieszkania, tam to widywać się będziemy nadal ilekroć tylko zechcesz.
 — Pomnij pani — ozwał się notaryusz — że ja będę czuwał po nad twoimi interesami i będę ich bronił gorliwie.
 — Dzięki wam obu! Dzięki, z głębi serca! — odparła Henryka.
 — Z owej tak przykrej sceny, jakiej byliśmy świadkami — zaczął notarjusz — wynika dla nas pewien pocieszający szczegół.
 — Cóż takiego?
 — Pewność, że pan Rollin nie wie, iż znajduje się w testamencie hrabiego możność do unieważnienia tegoż. Gdyby o tem wiedział, byłby nam tem w przystępie gniewu zagroził. Co do tego więc, bądź pani spokojną i jeszcze aż proszę nie trać energii i stanowczości.