Jump to content

Page:PL X de Montépin Żebraczka z pod kościoła Świętego Sulpicjusza.djvu/501

From Wikisource
This page has not been proofread.

 Ileż on spotykał tu kłamstw i obłudy, fałszywych łez, zaprzeczań i pozornej skruchy! Iluż widział powracających do więzienia z pomiędzy tych, o których był przekonany, że zwrócił ich na uczciwą drogę, a którzy oszukiwali go zręcznie odegraną komedya, aby wyzyskać coś z jego kieszeni, zawsze otwartej dla nieszczęśliwych.
 Ileż widział spadających głów na rusztowaniu, których usta przed ostatecznem zamknięciem się, rzucały jeszcze bluźnierstwo!
 Mimo to wszystko, bez zniechęcenia, odważnie, wypełniał powierzone sobie święte obowiązki.
 Gabinet księdza d’Areynes przy ulicy de Tournelles, był obszernym, wszak nader skromnie umeblowanym.
 Trzy bibljoteki z dębowego drzewa, napełnione książkami, pół tuzina krzeseł, dwa fotele, dwa wielkie stoły założone papierami i dziennikami, klęcznik i kilka świętych obrazów, oto całe urządzenie.
 W chwili, gdy tam wchodzimy, ksiądz Raul siedzi przy jednym z dwóch wielkich stołów, a Rajmund przy drugim.
 Ów były nadleśny, porządkował obszerną korespondencyą, jaką jałmużnik z la Roquette odbierał każdodziennie, bądź to w swojem mieszkaniu, lub też w więzieniu i jaką co rano przynosił do domu po odprawieniu Mszy świętej.
 Rajmund klasyfikował te listy, układając je w małe paczki, stosownie do ich ważności i kładł je przed księdzem Raulem, który po przeczytaniu, odpisywał natychmiast, skoro osądził, iż jego odpowiedź pożyteczną być mogła.
 Obaj zajęci rozdzielaniem tej korespondencyi, nie dosłyszeli głosu dzwonka w przedpokoju.
 Zdziwili się więc, widząc Pelagję wchodzącą do gabinetu z oznajmieniem, iż jakaś kobieta pragnie się widzieć z księdzem d’Areynes i mocno nalega, ażeby ją wprowadzić choćby na kilka sekund.
 Nie był to dzień ani godzina w jakich ksiądz Raul przyjmował osoby zgłaszające się doń o pomoc lub radę.
 Moja Pelagjo — rzekł do służącej — wszak wiesz, że tylko w wyjątkowych wypadkach przyjmuję kogoś w dni nieoznaczone do przyjęć. Nie lubię, ażeby mi przeszkadzano podczas pracy i pomimo nalegań przybyłej, powinnaś