Page:PL Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. T. 2.djvu/203

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.

stronie pow. mińskiego, w gm. krzywickiej, w 2 polic. okr. rakowskim, w 4 okr. wojskowym rakowskim, w 4 okr. sądowym zasławskim, w parafii katolickiej rakowskiej. Miejscowość górzysta, niewielkie strumyki, łąki w dobrym gatunku. Natura gruntu piaszczysta, w niektórych miejscach jednak gliniasta, znajduje się nawet czarnoziem. Uprawia się żyto, pszenica, jęczmień, owies, kartofle, koniczyna, groch (także konopie w znacznej ilości, mianowicie u włościan okolicznych); gorzelnia, piece do wypalania wapna, kamienie młyńskie. Ziemi należącej do właściciela 1700 dz.; lasu (głównie sosnowego i jodłowego) niewielka obfitość, ziemi włościan 3000 dzies. W okolicach znajdują się uroczyska z podaniami sięgającemi odległej przeszłości; jedno z takich pod nazwą „Dziewicz góra,“ położone w pobliżu domu właściciela. Odległość od stacyi Radoszkowicze 8 w. O „Dziewicz-górze“ legenda głosi, że niegdyś w zamierzchłej przeszłości mieszkała tu dziewica, mająca dwu wielbicieli, która nie mogąc lub też nic chcąc osobiście robić miedzy nimi wyboru, postanowiła rozstrzygnąć spór spółzawodników przez gonitwę do zakreślonej mety, przy kamieniu będącym na szczycie wspomnianej góry. Sama oczekując wyroków losu zajęła miejsce na tym kamieniu; lecz rezultat wyścigów okazał się fatalnym dla obu młodzieńców, którzy pędząc co sił starczyło nie dobiegli do mety, i zblizka owego kamienia padli na ziemię i ducha wyzionęli. Pochowano ich na temże samem miejscu, a na ich grobach dwa dęby wyrosły. Dziewica zaś srodze ukaraną została, gdyż przy tym kamieniu żywcem ją pogrzebano, a na jej grobie wyrosła brzoza. Lud miejscowy ukazuje dotąd ów legendowy kamień, brzozę i dęby. „Dziewicz-góra“ w istocie bardzo stroma, lecz z jednego boku, łącząc się z otaczającem polem, łagodną ma pochyłość; na całej zaś przestrzeni gęstemi pokryta zaroślami, wyłącznie prawie liściowemi; znajdują się tu okazy wszelkich gatunków drzew krajowych, i powierzchnia góry obfituje w próchnicę zdatną do uprawy. W sąsiedniej wsi Nowosiołkach znajduje się góra wyniosła, do której przywiązane podanie ludowe, że na jej wierzchołku istniał niegdyś kościół, który w ziemię zapadł, nie zostawiając po sobie żadnych śladów. Legenda twierdzi, że kościół we wnętrzu góry w całości się przechował, z księdzem, służbą kościelną, dzwonami i t. d. Kiedy w miejscowej świątyni parafialnej dzwony zwołują wiernych na nabożeństwo, jednocześnie, stojąc na wierzchołku owej góry, słyszeć można głos dzwonów kościoła podziemnego. Charakter całej miejscowości około Dubrow jest przeważnie górzysty; w tej stronie mieszczą się źródła kilku rzek. O parę wiorst od D. wypływa niewielki strumyk z pod krzaku brzozowego, stąd w narzeczu ludowem „Bierozą“ zwany, przerzyna Dubrowy, zasilany wodami obfitych krynic i potoków bez nazwy i zamienia się w piękną rzekę, znaną pod imieniem „Berezyny“ mniejszej czyli Niemnowej. Także o milę od Dubrów znajdują się źródła Świsłoczy (dopływ Berezyny wielkiej czyli Dnieprowej). Miejscowa nazwa tego majątku i miasteczka, stale upowszechniona i stwierdzona dokumentami, jest „Dubrowy,“ nie zaś „Dubrowa, Dąbrowa lub Dąbrowna“ jak mylnie twierdzi Encyklopedya Ogólna tom 4 str. 448. Po Sapiehach byli tu dziedzicami nie ks. Potemkin (jak chce Encyklopedya l. c.) lecz Marcinkiewiczowie. Podobny błąd powtarza się w Galeryi Nieświeskiej E. Kotłubaja, gdzie Dubrowy wspominane są raz pod nazwą „Dąbrowa“ (stron 227), powtórnie zaś „Dubrowa“ (str. 318). Dubrowszczyzna z miasteczkiem i folwarkami: Dubrowy, Gojżew, Epimachy i Adamaryn (ten ostatni założony dopiero przy końcu 18 wieku, otrzymał tę nazwę od imienia Adama i Maryanny Chmarów, województwa mińskich; tu się urodził znany naturalista Benedykt Dybowski), z siedzibami włościan we wsiach Nowosiołki, Ogrodniki, Bortniki, Usza, Sielawicze, Turkowszczyzna, Epimachy, Gojżew, Telonka, Kaycienie, Tatarska wieś, Puhacze, Stecki i z zaściankiem Kalinówką, stanowiąc znaczną niegdyś fortunę, nie miała jednak nigdy rozmiarów obszernego klucza w znaczeniu dawniejszem, wówczas kiedy posiadłości możnowładców na tysiące włók liczono w jednym obrębie. Dziedzictwo Radziwiłłów w 16 wieku, w 17 Hlebowiczów i Sapiehów, były D. cząstką ogromnego hrabstwa, za którego stolicę uważano Zasław litewski nad Świsłoczą, gdzie była jedna z główniejszych rezydencyj Hlebowiczów aż do wygaśnienia tego rodu. Zasławszczyzna w 1678 r. przeszła w dom Sapiehów jako wiano Krystyny z Hlebowiczów Sapieżyny, wojewodziny wileńskiej, i tej kolei uległy też Dubrowy, jako część składowa pomienionego hrabstwa. Lecz tytuły dziedzictwa wielkich posiadłości ziemskich bywały częstokroć nominalne w owej epoce, gdyż nierzadko folwarki pojedyńcze a nawet i obszerne dobra oddawano prawem zastawnem szlachcie zamożnej. Tak też było i z Dubrowami jeszcze za Hlebowiczów, a następnie i za Sapiehów. Jednym z takich zastawników był Mateusz Marcinkiewicz, starosta żegaliski, który w 1726 r. po dopłaceniu 30,000 złp. do sumy zastawnej 70,000 złp. nabył D. w dziedzictwo od Jerzego Stanisława Sapiehy, stolnika litewskiego (następnie wojewody mścisławskiego) jako dziedzica Zasławszczyzny, wspólnie z bratem rodzonym Ale-