U kobiety niepospolitej można zyskać wszystko wstrzemięźliwem zachowaniem się.
...siła nawyknień, wpojonych kobietom pod pretekstem skromności, jest nieobliczalna. Kobiecie pospolitej zdaje się, że dorówna kobiecie dystyngowanej, jeżeli będzie przesadnie skromna.
Władza skromności jest tak wielka, że kobieta wrażliwa dochodzi do tego, że się zdradza wobec kochanka raczej czynem niż słowem.
Jedyną naganną rzeczą, jaką widzę w skromności, jest, skłonność do kłamstwa. To też jedynie daje przewagę kobietom płochym, lekkomyślnym nad kobietami uczuciowemi.
Jeżeli kobiety są autorkami, zdobywają się rzadko na coś wzniosłego, a temu zawdzięczyć należy ów wdzięk, jakim tchnie parę słów, napisanych przez nie na bilecie, bo też nie ważą się nigdy na zupełną szczerość: być szczerą, znaczyłoby tyle, co wyjść bez szalika.
Wszystkie kobiety podobne są do siebie ze względu na samą istotę drgnień serca i namiętności.