Page:Lew Tołstoj - Zagadnienia seksualne.djvu/45

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.
39
Urywki z dzienników i listów prywatnych.


wobec siebie i Boga. Wtedy już nic nie wstrzyma rozpędu, nawet pokusa i upadek — wszystko prowadzi do jednego wiecznego celu: oddalenia się od zwierzęcia a zbliżenia do Boga.



Nauka chrześcijańska nie podaje nigdy gotowych form życia, lecz ukazuje tylko człowiekowi we wszystkich jego stosunkach ideał, kierunek; to samo i w kwesyi płciowej. Tylko ludzie obcy duchowi chrześciańskiemu pragną określenia form. Dla nich więc wymyślono ślub kościelny, nie mający w sobie nic chrześciańskiego. W stosunkach zaś płciowych, jak i w każdych innych, nie należy zniżać i wypaczać ideału. A tak z nim postąpili ojcowie duchowni w stosunku do ślubu.



Nie pojmujemy często ducha chrześciaństwa i mylnie dzielimy ludzi na chrześcian i niechrześcian. Najbardziej brutalny podział polega na tem, że tylko ochrzczonego zaliczają do chrześcian. Mniej brutalnym, ale równie fałszywym podziałem jest także ten, na mocy którego nazywają chrześcianinem człowieka, prowadzącego wedle nauki Chrystusa życie rodzinne, nie zabijającego, nie