Page:Język Polski Rocznik 1 (1913).djvu/324

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.
316
I. 10
JĘZYK POLSKI



OD REDAKCYI

ZAMIAST ZAPOWIEDZI NA R. 1914.

Rok próby a raczej przemiany „Poradnika językowego" na „Język Polski“ i podwojenia objętości przebyliśmy dosyć szczęśliwie. Ilość abonentów zmniejszyła się wprawdzie nieco, ale większość przyjęła przemianę życzliwie, a są oznaki, żeśmy zyskali przyjaciół nowych. Tak czy owak „Język polski“ jako jedyny organ, poświęcony popularyzowaniu nauki o języku ojczystym ma swoje miejsce na niwie pracy narodowej i z posterunku tego nie zejdzie chyba pod przymusem vis maioris. Owszem starać się będzie usilnie, aby liczba współpracowników wzrosła a z nią i liczba czytelników, umiejących cenić to najwyższe nasze dobro, jakiem jest język.

Do zmian zasadniczych w redagowaniu „Języka Polskiego” nie mamy powodu, skoro z pomiędzy grona czytelników nie wyszło takie życzenie. Natomiast sami pragnąc urozmaicić treść pisma, uzyskaliśmy szereg artykułów o nazwach miejscowych tak ciekawych nietylko co do pochodzenia ale i znaczenia; nadto postanowiliśmy w większej mierze niż dotąd uwzględniać w ocenach książek pojawiające się nowości, i zapisywać skrzętnie w notatkach bibliograficznych nowe prace o języku polskim. Nie wątpimy, że nowe te rubryki przyczynią się do urozmaicenia pisma; Czytelników zaś prosimy, aby wszelkie życzenia lub wątpliwości, myśli i pomysły dzielili z nami szczerze i bezpośrednio, nie obawiając się ani niestosowności, ani wyjawienia nazwiska, jeżeli sobie tego nie życzą. Tym tylko sposobem „Język Polski“ ucząc, wyjaśniając i prostując zbliży się do swych czytelników i stanie się organem prawdziwie żywotnym.

Objętość pisma, format i warunki przedpłaty pozostają takie same jak w r. 1913.