Page:Dusze z papieru t.2.djvu/139

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.



»Wujaszek Wania«, sztuka w czterech aktach.

 

Rosyjski poeta jest jak chłop filozof: rozorywa życie pługiem i odwala z każdą skibą wszystko, co mu zdrowe nadgryza korzenie, a przystanąwszy, zaduma się. Myśli powoli i długo, nie zna łacińskiej nazwy robactwa i nazywa je po swojemu; nie zna procesów rozkładu z książki, ani nie operuje złożonymi terminami z podręcznika psychologii, jest obserwatorem, który ma oczy bystre i rozkładowi przygląda się zblizka i dlatego potem zapada w zadumę. Jego nie stępiła metoda szkolna analizy, nie znieczulił się jak zawodowy operator, którego nie wzrusza zupełnie wiwisekcya — rosyjski poeta wzrusza się i jest nieraz blizki płaczu, jeśli go wczas nie umie ukryć w uśmiechu, zrobionym wedle literackiego przepisu na satyrę.

A ten smutek patrzącego w głąb życia poety,