Page:Staff - Uśmiechy godzin.djvu/25

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has not been proofread.

Ze szczęścia łzami pocieszenie
I w jeden sznur perłowy splata;

„Gdzie dnia i nocy jest granica,
Gdy w jednem niebie tarczmi dwiema
Lśni w zmierzch twarz słońca i księżyca:
Tam jest granica, której niema”.