Page:PL X de Montépin Żebraczka z pod kościoła Świętego Sulpicjusza.djvu/341

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has not been proofread.

 Rada wojenna zasiadająca w Wersalu, funkcyonowała z niezmordowaną pilnością.
 Wyroki setkami były wydawane codziennie, przeciw zaaresztowanym, którzy brali udział w Kommunie.
 Dziwnym zrządzeniem losu, w dniu pogrzebu hrabiego Emanuela, w chwili gdy składano jego ciało do pośmiertnej kaplicy na cmentarzu w Fenestranges, Serwacy Duplat został stawiony przed sądem wojennym, złożonym z oficerów oddanych duszą i ciałem swojej ojczyźnie, wypełniającymi ściśle przepisy kodeksu wojskowego, nie zachwianie wierzącymi w jego prawa sprawiedliwe, ponieważ na tej granitowej podstawie spoczywa karność, będąca honorem i siłą armii.
 Obecnie, uspokoiły się już nieco umysły, zawiści chwilowe ucichły, egzekucye doraźne ustały. Sądzono w początkach bez badań szczegółowych, niepotrzebnych zresztą, ponieważ oskarżeni schwytanymi zostali z bronią w ręku lub zadenuncyowani na mocy dowodów.
 Serwacy Duplat po zaaresztowaniu go, rozmyślał co począć?
 W pierwszej chwili, mówił sobie: — Ha! raz się tylko umiera! Grałem... przegrałem! tem gorzej dla mnie!
 Długie rozmyślania w samotności, zmieniły jego zapatrywanie.
 Mówił sobie teraz:
 — Nie wszyscy, którzy stają przed sądem wojennym zostają rozstrzelanemi. Niektórych wypuszczają na wolność, innych skazują na deportacye. Byłoby zbyt głupiem pozwolić się wziąść i skrępować jak baran, postaramy się uniknąć kul, wymierzonych w serce!
 Ów nędznik jak widzimy chciwie się przywiązał do życia. Żyć pragnął za jakąkolwiek cenę, bo jak umierać, gdy zebrał majątek zakopany w piwnicy? Nie! nigdy! Bronić się będzie zaciekle, potrafi owikłać sędziów i w pole ich wyprowadzić. Wierzył w to niezachwianie!
 Wyszedłszy z jednej z sal w Orangerie, zamienionej na więzienie, gdzie spali zebrani na kupę obdarci kommuniści pełni trwogi, wiedziony pod strażą żandarmów do trybunału, był pełen nadziei.