Page:PL Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. T. 1.djvu/838

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.

wiślicki nadwerężany bywał mnożeniem i odmienianiem artykułów, wydał Jagiełło na zjeździe w Cz. 1430 r. przywilej stanowi szlacheckiemu, uroczyście zapewniając całość powyższego statutu. Władyslaw i Bolesław, książęta mazowieccy, zjechawszy tutaj w r. 1452 wraz z wielu znakomitymi panami mazowieckimi, w kościele klasztornym zebrani, starali sę dopełnić nowemi prawami statut księcia Janusza I. Królowie polscy, przywłaszczywszy sobie bezpośrednią opatów nominacyą, sprawili, iż dobra opactwa czerwińskiego, w zarząd duchowieństwu świeckiemu powierzano, jako to biskupom lub innym znakomitym w kościele osobom. Przy przeorach został tylko rząd wewnętrzny klasztoru. Zygmunt III, płynąc Wisłą do Szwecyi 1593 r., wstąpił tu dla oddania opactwa kardynałowi Jędrzejowi Batoremu, biskupowi warmińskiemu. Królewicz Karol Ferdynad, biskup wrocławski, otrzymawszy w r. 1633 toż opactwo, dzierżył je do roku 1641. Jan Kazimierz, starając się o koronę, kilkakrotnie miejsce to nawiedzał 1648 r., oddając losy elekcyi i życia swego opiece cudownej Matki Boskiej. Po koronacyi dwa razy przed jej obrazem dziękczynne modły składał i chorągwie zdobyte 1649 r. na nieprzyjaciołach, zawiesił w kościele. Na mocy konkordatu 1736 r. dobra opactwa między komandatarye klasztorne podzielone zostały. Do ostatnich Rzeczypospolitej czasów, połowa miasta należała do opactwa, druga zaś do biskupstwa płockiego. Za rządu pruskiego odebrano im wszystkie dobra, na to miejsce zaś wyznaczono kompetencyą pieniężną. Teraz jedyną pozostałością po nich i najgłówniejszą ozdobą Cz., jest wspaniały na górze wznoszący się kościół i gmachy klasztorne, których historya ściśle się z nim łączy. Kościół ten, lubo późniejszemi dodatkami dużo zmieniony, dochował przecież wewnątrz ogólne piętno XII wieku; jakoż dwie wyniosłe jego wieże całkowicie, a mury boczne do połowy z ciosanego granitu wystawione, oraz małe zaokrąglone sanctuarium w tyle części kapłańskiej, nadają mu charakter bardzo poważny i przypominają inne świątynie fundacyi Piotra Dunina. W budowli widać ślady trzech epok. Najdawniejsze, a zarazem najzupełniejsze z tych części, są wieże; sięgają one początkiem swoim czasu założenia czerwińskiego opactwa, a wystawione są z granitu dosyć grubo ociosanego. Podłużne i wązkie w tych wieżach otwory przy sobie parami stojące, dziś po większej części zamurowane cegłą, pierwotnie miały nieco odmienną postać łączyły się bowiem z sobą na przodzie, a w głębi tylko rozdzielone były okrągłym kamiennym słupem, tak samo jak w Opatowie i Tumie pod Łęczycą. Atoli jedna tylko para tych otworów taki keztałt dochowała na sobie, wszystkie inne w póżniejszych przerabianiach zmienione. Nawy boczne, oraz dolna część murów półokrągłego sanctuarium, podobnie jak wieże z ciosanego granitu wzniesione, z temi wieżami są współczesne i do początkowej fundacyi należą. Szczyty i górna część sanctuarium, z cegły na czerwono stawiane, pochodzą już z czasów panowania stylu ostrołukowego XIV do końca XV wieku; okna, w tej części murów wycięte, zakończone są ostrołukiem. Nawa środkowa, oraz przybudowany przy głównej ścianie szczytowej korytarz, tworzący zarazem rodzaj kruchty, są dziełem XVII w., a przynajmniej w tym czasie przestawiane być musiały. Jakoż tablica napisowa wewnątrz kościoła umieszczona świadczy, że Mikołaj Szyszkowski, w czasie zarządzania opactwem czerwińskiem, kościół ten starożytną i niezgrabną budową, ale trudną nader i ogromną pracą, z ciosanego kamienia wzniesiony i już z powodu dawności zagrażający ruiną, w r. 1633 przestawił, nadając mu zarazem kształtniejszą powierzchowność. Wnętrze tej świątyni całkiem jest nowsze; ogół onego urządzony był za tejże restauracyi i nader mało pozostało w nim szczegółów dawniejszęgo budownictwa. Ołtarze, stalle i inne przybory wnętrza kościelnego pochodzą cześcią z XVII, częścią nawet z XVIII wieku; wielki ołtarz w stylu odrodzenia, z figurami po bokach świętych Wojciecha i Stanisława, nosi na sobie herb Szyszkowskiego Ostoję, oraz Półkozic. Obraz Matki Najświętszej Pocieszenia, w ołtarzu wielkim umieszczony, malowany jest przez niejakiego Łukasza z Łowicza, malarza żyjącego w XVI wieku. Obraz ten od roku 1647 zasłynął cudami; od tego czasu kościół czerwiński licznie przez pobożnych byl odwiedzany, a skarbiec w kosztowne podarki wzrastał. W starożytne nagrobki nader jest ubogi; leży tu wprawdzie ciało Konrada II, książęcia mazowieckiego, zmarłego w r. 1294, lecz śladu grobu dotąd nie odkryto. Duże kamienne tablice przed ołtarzami, w odpowiednich sobie po obu stronach kościoła kaplicach umieszczone, a groby opatów bezwątpienia nakrywające, z XVI mogą pochodzić wieku. Nagrobki, a raczej pośmiertne napisowe tablice, opatów: Jakóba Kuli a Sobole herbu Roch, zmarłego w r. 1539, który pierwszej reperacyi kościola dokonał i Jana Lewickiego herbu Rogala, zmarłego w roku 1565, znakomitego z pobożności, nauki, sprawił wyżej wspomniany Szyszkowski, przy odnawianiu kościoła. Przed frontem kościola znajduje się plac, murem do koła obwiedziony, do odbywania procesyi. Od strony miasta prowadzi do niego brama, umieszczona w oddzielnej wieży, za dzwonnicę zarazem służącej. Budowa tej wieży spółczesną