Page:PL Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. T. 1.djvu/785

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.

nie znacznie się zmniejszyła, bo z 4500 numerów zeszła na 500; cyfra to wymowna i świadcząca też o zaszłych ostatniemi czasy nieprzychylnych dla kozaków, z powodu ich buntów, postanowień i ograniczeń, w skutek których ludność ich dawna stopniała gdzieś znikła, a na ich miejsce nowych zaczęto osadzać przybyszów na tak zwanej woli czyli słobodzie. W 1637 r. Pawluk, podniósłszy bunt, d. 7 listopada zajął Czehryn. Staanisław Koniecpolski, hetm. w. kor., wyprawił posłów Komorowskiego i Sokoła, dla upamiętania zbuntowanych, ale bezskutecznie (Okolski). Wiadomo jak się ten bunt skończył. Kozacy byli poskromieni. W 1638 r. po komisyi na Masłowym stawie starszym kozaków i komisarzem Rzplitej został naznaczony Piotr Komorowski; nadto z ręki Rzplitej ustanowiono nowych pułkowników, assaułów, sotników i atamanów. Pułkownikiem więc czehryńskim został Jan Zakrzewski, assaułą Roman Peszta, sotnikiem Bohdan Chmielnicki, atamanem Onyśko Pisar (Okolski). Po Zakrzewskim, w r. 1644 pułkownikiem czehryńskim został Jan Krzeczowski. Według Niesieckiego, już Jan Daniłowicz, wojewoda ruski, pisał się osobno korsuńskim a osobno czehryńskim starostą, więc prawdopodobnie że jeszcze za jego rządów Czehryń z przyległościami wyrobił się na osobne, od Korsunia niezależne starostwo. Dalszy wykaz poimienny starostów Cz. jest następny: Stan. Daniłowicz (1628–1636), Aleksander Koniecpolski (1647), Bohdan Chmielnicki (1649–1657), Jan Wyhowski (1658), Jerzy Chmielnicki (1660), Paweł Tetera Morzkowski (1663–1665) (tu za hetmaństwa Doroszenki i po zburzeniu Czehryna przerywa się ich szerug); Stanisław Jan Jabłonowski, wojewoda ruski (um. 1731), Kajetan Jabłonowski wojewoda bracławski (1736–1764), Antoni Barnaba Jabłonowski, wojewoda poznański (1791). Z podstarościch czehryńskich stał się głośnym Daniel Czapliński, którego gwałtowne zajście z Bohdanem Chmielnickim o kawałek ziemi, znane jest powszechnie. Ten to spór stał się niestety iskrą, z której miał się zająć pożar wojny, trwający przez długą lat kolej, powszechnie „ruiną“ nazwanej. Chmielnicki, nie otrzymawszy zadość uczynienia z podstarościm Czaplińskim w sprawie o Subotów, postanowił odwetować to sobie z orężem w ręku i pierwszy też dał hasło do krwawej walki. Niebawem spadły gromy wojenne. Na odgłos buntu pośpieszyli hetmani kor., ale ze słabemi siłami zbrojnemi, i już w kwietniu byli w Czehrynie. Przebieg tej pierwszej walki wiadomy. Chmielnicki, zniosłszy się z Tatarami, wraz z nimi u Żółtych Wód poraził wojska Rzplitej; nastąpiły klęska po klęsce, i po pogromie korsuńskim i pilawieckim cały kraj aż po Zamość stanął otworem najazdowi kozackiemu. Jakoż Chmielnicki w tryumfie z wyprawy tej wrócił do Czehryna; wjeżdżał do miasta uroczyście, z muzyką na czele i zastępami swoich kozaków. Na spotkanie wodza zwycięzkiego lud wyległ cały, z okrzykami powitania i radości („Quatre années de guerre etc. traduit de l'hebreu de Javan Messoula“ par Daniel Levy). Jakoż odtąd Cz. stał się główną rezydencyą Chmielnickiego, z której on jak z ogniska wojny rozrzucał boje na kraje Rzplitej. Zamek tutejszy umocnił, wszelkiem uzbrojeniem opatrzył, nazwoziwszy armat z Kudaku i z innych twierdz zdobytych, tak, że jak mówi Anonim „z mizernego miasteczka utworzył formalną fortecę.“ Czehryn też, ludem wojskowym osiadły, zamienił się jakby w jeden wielki obóz. Ożywiała go wciąż wrzawa, ruch wojennego życia. Pułk czehryński liczył w 1649 r. sotni 19; wszystkich ludzi do boju na wybór było 3291. Pułk ten stanowił gwardyą przyboczną hetmana. W 1649 r. pułkownikiem był Fedor Jakubowicz (Rejestra wojska Zapor. wydał Bodiański str. I). Roku 1653 pułkownikiem Czehr. był Jakow Parchomenko. Kozacki wódz, skoro też przybył z tej pierwszej wyprawy swojej, czy nie tusząc sobie długiego życia, czy w przewidywaniu czarnej na wszelki wypadek godziny, jaka go, pomimo wyniesienia się jego, jak każdego śmiertelnika mogła w końcu spotkać, ogromną moc rabunkiem w Polsce nabytych skarbów, w podziemiach twierdzy czehryńskiej zakopał. W tymże roku, rzplita wysłała do hetmana kozaków posła swego Smiarowskiego, który za to, że się ztąd znosił listownie z wojewodą kijow. Kisielem, życiem przypłacił. Kozacy utopili go w Taśminie. Tymczasem w następnym roku znowu się wojna z kozakami odnowiła. Pod Zborowem przyszło do układów. W jednym z punktów zborowskiego traktatu warowano, aby Czehryn lennem prawem, jako starostwo, do hetmanów ukraińskich należał, zaczynając od Chmielnickiego. Kozacy zaś w tak nazwanych „petitach“ swoich, domagali się u rzplitej, ażeby sam starosta czehryński (Aleks. Koniecpolski) przybył do Czehryna, przywiózł dawne przywileje i starostwo rezygnował („Księga pam. Michałowskiego“, str. 594). W 1650 r. zjazd posłów szczególnie uświetnił i ożywił Czehryn. Zjechali się razem prawie posłowie od państw tureckiego, rossyjskiego, Polski i Siedmiogrodu. Czaus turecki Osman Aga przybył d. 30 lipca i przywiózł Chmielnickiemu od sułtana dary, t. j. chorągiew, buławę i kaftan. W rozcznikach osmańskich jest wzmianka, powiada Sękowski, iż wódz kozaków, jeszcze w czasie swej niewoli w Carogrodzie, został był tajemnym wyznawcą koranu, teraz zaś przy-