Page:PL Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. T. 1.djvu/363

From Wikisource
Jump to navigation Jump to search
This page has been proofread.

niemieckiego, otrzymał w r. 1878 kandydat polski 259 głosów, niem. 393; przy ściślejszych wyborach było 342 głosów polskich, 412 niemieckich. W 1817 r. było 1975 mk., 238 domów, w 1816 r. 1994 mk. Na mocy przywilejów nie było tu za rządów polskich żydów; dopiero po okupacyi pruskiej w r. 1773 osiadać poczęli. Odbywają się tu 4 jarmarki do roku, zawsze w poniedziałek; w poprzedzający piątek jest jarmark na bydło i konie; 2 razy na tydzień co poniedziałek i piątek odbywają się targi. B. prowadziła niegdyś znaczny handel, który przez wojny napoleońskie a później przez utworzenie granicy rossyjsko - pruskiej w r. 1816 znacznie podupadł. Uprawiano jeszcze w pierwszej połowie XIX stulecia na polach brodnickich tytuń, który szeroko się rozchodził, do dziś istnieje w B. fabrykant zwany „Tabakspinder,“ wyrabiający z liści tytuniowych t. z. rurki, które znaczny jeszcze w okolicy mają odbyt. Sam plantacyj tytuniowych nie posiada, lecz skupuje liście od okolicznych włościan, którzy w niektórych miejscach małe zagony tytuniem obsadzają; jest to jednak tytuń pośledniejszego gatunku. Miało swoje znaczenie garbarstwo i sukiennictwo, które mniej więcej około roku 1860 wobec wyrobow dostarczanych przez kupców z fabryk upadło prawie zupełnie; dziś istnieje tylko jeden garbarz, a sukiennika żadnego niema. Kuśnierstwo natomiast do dzisiejszego dnia kwitnie, tylko że dawniej wyrabiali kuśnierze tutejsi więcej kożuchów baranich, a teraz sprowadzają więcej lepszych futer. W średnich wiekach wino nawet w okolicy się rodziło, przynajmniej w kronice brodnickiej zapisano, że w r. 1379 były bardzo wczesne żniwa, około św. Jakuba (25 lipca) już ukończone; wiśnie dojrzały na Zielone Swiątki, wino na św. Jakub. Wszędzie był sprzęt wina bardzo obfity, a zboże tak się zrodziło, że korzec żyta tylko 5 szylingów kosztował. Dziś jest w B. gorzelnia i browar. Gorzelnia dopiero około 1875 r. wystawiona na gruncie rządowym, niegdyś do starostwa należącym. Browar zaś istnieje już przeszło 40 lat, wyrób jego jednak nie nabrał szerszego rozgłosu; ogranicza się na konsumpcyą miejscową. Nie jest to jednak ów sławny browar miejski, o którym wspomina „Starożytna Polska“ Balińskiego; w browarze tym miejskim jeszcze przed 10 laty wyrabiano piwo, które jednak także szczególną dobrocią się nie odznaczało; browar ten na mocy przywileju Zygmunta III wystawili wspólnie znaczniejsi mieszczanie, do warzenia piwa uprawnieni, i jeszcze około roku 1850 każdy z nich kolejno piwo warzył. Oprócz browaru, 2 młynów, 5 wiatraków i jednej cegielni na terytoryum miasta się znajdujących, jest od r. 1872 fabryka maszyn rolniczych. Od lat około 50 istnieje w B. księgarnia wraz z czytelnią i drukarnią, z której wyszło kilkadziesiąt powiastek dla ludu w języku polskim tłumaczonych z niemieckiego, przeważnie przez ks. kanonika Osmańskiego, który był proboszczem w B. Po śmierci tego zacnego a pilnego pracownika około oświaty ludu r. 1857, wydawnictwo książek polskich w B. bardzo się zmiejszyło, choć i dziś jeszcze właściciel drukarni C. A. Koehler daje niemieckie powiastki tłumaczyć i wydaje; które jednak w ostatnich latach tak znacznego, jak dawniej, odbytu nie mają, gdyż księgarnia Józefa Chociszewskiego w Poznaniu i wychodzące tam i w Prusiech Zachodnich pisma ludowe lepszego naszemu ludowi pokarmu umysłowego dostarczają. W B. 1838–9 wyszedł i rozszedł się w 30,000 egzemplarzach słynny „Gospodarz“ Ignacego Łyskowskiego, książka dla rolników-włościan napisana. Od 1879 roku wychodzi w B. gazeta niemiecka p. t. Strasburger Zeitung, która jednak drukuje się w Toruniu; przed 30 laty wychodziła z drukarni Koehlera w Brodnicy gazeta p. t. „Der preussische Grenzbote.“ Od r. 1873 jest w B. gimnazyum, przy którem za staraniem posła Ignacego Łyskowskiego w r. 1879 ustanowiono nauczyciela i zaprowadzono lekcye jezyka polskiego; teraz zakładają przy gimnazyum bibliotekę polska. Do 1873 r., począwszy od 1864 była w B. szkoła przygotowawcza do gimnazyum, złożona z trzech niższych klas gimnazyalnych. Już od r. 1840 istniała tu wyższa szkoła miejska, obecnie połączona z szkołą elementarną, przy której zwykle bywa 10 nauczycieli. Dawniej istniały dwie szkoły elementarne, katolicka i ewangelicka, w r. 1876 je połączono. W r. 1864 powstała także wyższa szkoła dla dziewcząt, do dziś istniejąca. Kościołów jest obecnie 3: 2 katolickie, 1 ewangelicki i bóżnica. Kościół ewangelicki wybudowano dopiero w roku 1830 ze składek; cegieł i drzewa dostarczali właściciele sąsiednich wsi, nietylko ewangielicy ale i katolicy, bezpłatnie; gdy do połowy mury ustawiono, wyższe władze zakazały dalszego budowania, w dnie robotników żandarmi odpędzali, budowano więc w nocy przy latarniach, aż nareszcie król pruski z kasy rządowej 4000 talarów na kościół wyznaczył, do których z własnej kieszeni 500 tal. dodał i dwa dzwony sprawił. W tym samym roku wystawili żydzi bóżnicę. Nabożeństwo ewangelickie odbywało się od r. 1817, w którym luteranie i kalwini się połączyli w gminę ewangelicką, w umyślnie na ten cel urządządzonym domu prywatnym, który w r. 1827 musiał być rozebrany. Chciał rząd oddać gminie ewangelickiej kościół klasztorny, choć zakon wówczas jeszcze nie był zniesiony; ewangelicy kościoła tego nie przyjęli, nie chcąc sobie katolików na-